Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Jednym radość, drugim rozpacz

MOSiR Unia Oświęcim - Krakus Nowa Huta 1-0 (0-0)

1-0 Flisek 88

Sędziowali: Maciej Pytlowski z Zatora oraz Krzysztof Jakubik z Oświęcimia i Mariusz Klęczar z Kęt. Żółta kartka: Tabor.
MOSiR UNIA: Ł. Woźniak – Flisek, Kocoń, Tarabuła, Głowacki (65 Kajfasz) – Zięcina, Bartula, Wróbel (46 Gąsiorek), Łach - Góra (89 Wrona) – Moskwik.
KRAKUS: Podstawa – Kopyść, Tabor, Dąbrowski, Ryszawy – Biela, Piwowarczyk, Kok, Gruszecki – Groeger, Fudali (60 Gawęda).

Było to spotkanie z gatunku tych na jedno trafienie, a udało się je zadać gospodarzom, którzy perfekcyjnie rozegrali rzut wolny. Jego wykonawcą był Paweł Moskwik, a w tempo w pole karne wszedł Damian Flisek. Radość jednych była wielka, a po drugiej stronie podobna rozpacz.

Wszak to krakowianie długimi momentami prowadzili grę. W 55. minucie ładnie prawą stroną urwał się Józef Piwowarczyk, który po minięciu kilku rywali oddał strzał, ale fantastyczną interwencją popisał się Łukasz Woźniak.

Wiele innych ataków krakowian kończyło się na przedpolu oświęcimskiej bramki. – Brakuje nam rasowego snajpera, kogoś takiego, jakim w szeregach oświęcimian jest Paweł Moskwik, potrafiący pójść za każdą piłką – przyznał po meczu Maciej Trzcionka, trener Krakusa. – Zagraliśmy najlepszy mecz wiosny, a paradoks polega na tym, że go przegraliśmy – westchnął krakowski szkoleniowiec.

- Pewnie, że najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis, ale przecież nie będę się martwił wygraną - mówił wyraźnie po meczu rozluźniony Tomasz Wróbel, trener Unii. – Po raz kolejny wykorzystaliśmy przewagę wzrostu przy stałym fragmencie gry.

Mateusz Migalski

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty