Okocimski Brzesko - Garbarnia Kraków 0-0

Sędziowali: Tomasz Kita oraz Grzegorz Migdał i Marcin Marcinkowski (Brzesko). Żółte kartki: Żak - Malarz, Noworolnik.
OKOCIMSKI: Mieczkowski - Mirski, Curyło, Ostrowski, Żak, Curyło, Legutko, Wójtowicz, Bieniek Wyczesany (65 Zachara), Słomka, Ważydrąg (55 Gałka).
GARBARNIA: Wałach (48 Kościelnik) - Noworolnik, Wlazło, Piechówka, Malarz (65 Mirończuk), Kwit, Stolarski (79 Pytel), Kuśmierczyk, Bajołek, Kasprzak, Kawaler (88 Żur).

Mecz był wyrównany, więc podział punktów jest sprawiedliwy. Już w 7. minucie uratował Wałacha słupek. W 17. minucie Kwit otrzymał podanie od Kasprzaka, ale Mieczkowski był na posterunku. W 33. minucie Curyło dał zatrudnienie Wałachowi.

W przerwie meczu bramkarz Garbarni zgłosił uraz pachwiny, wkrótce po wznowieniu gry Wałacha zastąpił Kościelnik. Mniej więcej po godzinie gry dwa rzuty wolne egzekwował Stolarski, bez efektu. W 64. minucie Mieczkowski obronił strzał Kasprzaka. Chwilę później groźnie uderzał Curyło, piłka przeszła minimalnie obok słupka bramki Garbarni. Później to samo dotyczyło strzału rezerwowego Okocimskiego, Gałki. Krótko przed końcowym gwizdkiem z wolnego uderzał Kasprzak, ale piłka przeszła nad poprzeczką.

Artur Bochenek (www.garbarnia.krakow.pl)