Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Sandecja zagrała na piątkę

Sandecja Nowy Sącz - Raba Dobczyce 5-1 (4-0)

1-0 Zawiślan 1
2-0 Cisoń 6
3-0 Młynarczyk 29
4-0 Nowak 40
5-0 Klóska 58
5-1 Szczygieł 71
SANDECJA:
Bieniek - Baran, Kulpa, Zinyak (46 Klóska), Solarz - Smaga (65 Zając), Złocki, Młynarczyk, Nowak (46 Danek) - Zawiślan, Cisoń.
RABA: Mazurkiewicz - M. Gabryś (Hyży), Lęckoś, Czarnota, Szlósarczyk - Idzi (Piwowarczyk), Ziemianin, Ł. Pudlik, Szczygieł - Baran, Białoń.

Sądeczanie błyskawicznie ustawili sobie mecz. Po 6 minutach było już 2-0. Zaraz po pierwszym gwizdku do siatki trafił Zawiślan, bardzo ładnie uderzając głową po wrzutce z boku. Podwyższył niebawem Cisoń po akcji Nowaka, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i wycofał na 7. metr do mającego przed sobą pustą bramkę kolegi z drużyny. Festiwal strzelecki Sandecji kontynuował w I połowie Młynarczyk; dostał podanie od Złockiego i z 20 m uderzył po ziemi w róg bramki. Na 5 minut przed przerwą było już 4-0. Po rzucie rożnym główkował Zawiślan, a Nowak przeciął nogą lot piłki myląc golkipera gości.

Po przerwie Klóska wykorzystał sytuację "sam na sam" i gospodarze tym trafieniem już ostatecznie się usatysfakcjonowali, bo więcej goli nie zdobyli. Padła natomiast honorowa bramka dla Raby, jej strzelcem był Szczygieł.

- Mecz był właściwie bez historii - powiedział Janusz Świerad, trener Sandecji. - Można było strzelić dziś więcej goli, ale w drugiej połowie chłopcy nie byli już tak zmobilizowani. Obrona też nie była całkiem skoncentrowana, w efekcie przez złe ustawienie umożliwiliśmy Rabie zdobycie bramki. Było to bodaj jedyne zagrożenie ze strony gości w tym meczu.

rst, BARP

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty