Raba Dobczyce - Zatorzanka Zator 3-0 (0-0)

1-0 Suder 65
2-0 Nowak 75
3-0 Flak 80

Sędziował M. Kucia z Krakowa. Żółta kartka: Kosowski.
RABA: Mazurkiewicz - Czarnota, Głąb, Szlósarczyk, Lęckoś - D. Nowak, Pudlik, Kabaja, Zborowski (81 Widła) - Flak, Suder.
ZATORZANKA: P. Biela - Zemła, Kornaś, Pindel, Kosowski (72 K. Biela), Wolanin (83 Leszczyński), Brzeźniak (72 Szczepanek), Kuzia, Rokowski (62 Chodacki) - Kukiełka (88 Orlik), Kobiałka (62 Kasperek).

- Byliśmy zdecydowanie lepsi, dlatego nasze zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone - powiedział Zbigniew Bojko, trener Raby. - Już przed przerwą Flak miał dwie okazje do otwarcia wyniku, ale zabrakło mu szczęścia.

Jednak po zmianie stron Suder głową posłał piłkę do siatki, a okrasą meczu było trafienie Nowaka, który przymierzył z dystansu w "okienko". Z kolei wynik ustalił Flak, bo przecież nie mógł sobie odmówić skorzystania z prezentu Zemły.

- Wciąż nie mogę odżałować wyjazdowego meczu z Grodem Podegrodzie, gdzie od stanu 0-3 wyciągnęliśmy na 3-3, nie potrafiąc zdobyć zwycięskiego gola, bo nawet zmarnowaliśmy karnego - kończy trener Bojko.

kamil