Beskid Andrychów - Dalin Myślenice 2-3 (0-1)

0-1 Ogrodny 2
0-2 Kolbiarz 65
1-2 Sobala 77
2-2 Gajczak 83
2-3 Nowak 90 (karny)
Sędziował Ireneusz Warchał z Wadowic. Żółte kartki: Gajczak, Galos - Kołodziejczyk, Jamka (dwie). Czerwone kartki: Kubik (B, niesportowe zachowanie, 90) - Jamka (D, 67).
BESKID: Kurzyniec - Siwek, Marczak, Galos, Zając (57 Kadela), - Wandzel (46 Kubik), Sobala, Kozłowski, Łysoń (80 Strzeżoń) - Adamus, Słupski (65 Gajczak).
DALIN: Wacławik - Suder (53 G. Bałucki), Madej (85 Żądło), Kołodziejczyk, Senderski - Nowak (90+1 Moskal), E. Bałucki, Pyzio, Jamka - Kolbiarz (70 Wnęk), Ogrodny.

Stoper miejscowego trenera, Edwarda Wandzla, pokazał dokładnie 70. sekundę, kiedy Kurzyniec musiał wyjąć piłkę z siatki, bo po prostej stracie w środku pola przez Sobalę, przejął ją Ogrodny, który po minięciu kilku rywali, strzałem w "krótki" róg, trafił do siatki.

Potem Sobala starał się zrehabilitować za swój błąd, ale zabrakło mu szczęścia, żeby wyrównać stan meczu.

Później Kolbiarz zaliczył "wejście smoka", bo jego pierwszy kontakt z piłką oznaczał podwyższenie przez gości prowadzenia. Futbolówka znowu wylądowała w siatce przy "krótkim" rogu.

Zwrot akcji miał miejsce po usunięciu z boiska Jamki. - Niepotrzebnie dwa razy z tyłu atakował nogi przeciwnika i miejscowi poczuli szansę, że nie wszystko jeszcze stracone - Kazimierz Wincenciak, trener Dalinu, nie szukał usprawiedliwień dla swojego podopiecznego.

Jednak ostatnie słowo w tym meczu należało do gości, bo z kontrą ruszył Wnęk, a że został powalony przez Kadelę, sędzia pokazał na punkt oddalony od bramki o 11 m. Inne spojrzenie na tę sytuację mieli miejscowi, ale Kubik nie przebierał w słowach, ostro protestując, dlatego został odesłany do szatni, a pieczęć na wygranej gości postawił Nowak. - W tym meczu było wszystko, co lubią kibice, bramki, niespodziewane zwroty akcji, a mnie wypada się tylko cieszyć, że wróciliśmy z Andrychowa z pełną pulą - podsumował myślenicki szkoleniowiec.

mateo