Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Dobry początek i koniec Okocimskiego

Okocimski Brzesko - Beskid Andrychów 4-0 (2-0)

1-0 Wójtowicz 9
2-0 Wójtowicz 17
3-0 Klisiewicz 73
4-0 Curyło 78

Sędziował Mariusz Stolarz z Brzeska. Żółte kartki: Krzak - Marczak.
OKOCIMSKI: Pitaś (88 S. Kania) - Mirski, Curyło, Żak, Baran (70 Kizior) - Krzak (60 F. Kania), Legutko, Wójtowicz, Słomka - Klisiewicz (80 Ogar), Bieniek.
BESKID: Syty - Marczak (80 Kadela), Zając, Siwek (27 Gajczak) - Galos, Kozłowski, Słupski (70 Strzeżoń), Sobala, Łysoń - Adamus, Stuglik.

- Nasza dobra gra skończyła się po 30 minutach. Być może chłopcy poczuli, że mecz jest już wygrany - analizował po meczu Marek Małysa, trener Okocimskiego.

Po zagraniu Krzaka z wolnego, lot piłki przeciął Wójtowicz, pakując ją do siatki. Później ładnie do prostopadłego podania wyszedł Wójtowicz, uderzając z 30 m w samo "okienko".

Potem do głosu doszli goście. Prawą stroną atakował Słupski, podchodząc z boku bramkarza, ale ostatecznie trudno ocenić, czy strzelał, czy może podawał.

W 65. minucie goście mieli karnego, ale Sobala trafił w poprzeczkę, przy okazji blokując możliwość poprawki Adamusowi ze Słupskim.

Jedna z dwóch kolejnych bramek dla miejscowych obciąża konto Sytego, który źle ustawił mur i piłka uderzona z wolnego wpadła mu do siatki przy krótkim słupku. - Ostatni kwadrans znowu należał do nas - ocenił Marek Małysa.

- Nie po raz pierwszy rywale chwalą nas za grę, a ja ich wtedy pytam jaki jest wynik. Zawsze korzystny dla przeciwników - westchnął Jan Witkowski, kierownik andrychowskiej drużyny.

kamil

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty