Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Kapitan wziął sprawy w swoje... nogi

Raba Dobczyce - Kmita Zabierzów 2-1 (1-1)

0-1 Domurat 4
1-1 Nowak 14
2-1 Kabaja 79

Sędziował Rafał Wiewiór (Kraków). Żółte kartki: Zborowski, Mistarz - Sroka. Widzów 80.
RABA: Mazurkiewicz - Lęckoś, Szlósarczyk, Czarnota, Mistarz - Widła (59 Pudlik), Kabaja, Zborowski, Michalec - Suder (73 Głąb), Nowak.
KMITA: Sajdak - Ćwięczek, Królikowski, Trólka, Denert - Skóra, Sochacki, Ramut (81 Gudowski) - Zając (70 Wysokiński), Domurat, Kowalik.

Goście zaczęli w imponującym stylu, już w 4. minucie wyszli na prowadzenie. Po centrze z boku Domurat uderzył do pustej bramki, nie bez winy był golkiper Raby. Zabierzowianie mieli kilka okazji do zdobycia kolejnego gola, ale 10 minut później strzelili go gospodarze. Nowak dostał długie podanie, ograł dwóch defensorów Kmity i plasowanym strzałem zza szesnastki, wyrównał. Piłka po drodze otarła się o jednego z zawodników i zmyliła bramkarza.

Losy meczu rozstrzygnął w II połowie motor napędowy, a zarazem kapitan Raby - Konrad Kabaja. W 79. minucie popisał się on kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego z ok. 25 m. Piłka po jego strzale nad "murem" wylądowała w "okienku" bramki Sajdaka. Goście próbowali gonić wynik, ale 3 punkty pozostały u dobczyckiego beniaminka.

- Mogliśmy ten mecz wygrać nawet 9-2, tyle zmarnowaliśmy sytuacji... - ubolewał Piotr Powroźnik, trener juniorów Kmity. - Graliśmy naprawdę dobrze, mądrze taktycznie, brakowało tylko jednego: skuteczności. To już kolejny raz przegrywamy na własne życzenie. Chłopcy na szczęście się nie załamują, bardzo ciężko trenują i na pewno jeszcze to sobie odbijemy. Mamy bardzo młody zespół, bodaj tylko trzech zawodników z rocznika 92, a reszta to roczniki 93, 94 i 95!

rst/BARP

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty