Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Pod dyktando sądeczan

BKS Bochnia - Sandecja Nowy Sącz 1-3 (0-2)

0-1 Leśniak 2
0-2 Grębski 44
1-2 ??? 70
1-3 Cisoń 87
SANDECJA
: Bieniek - Baran, Janas, Zinyak (90 Solarz), Michalik - Leśniak (86 Klóska), Złocki, Konstanty (14 Kulpa), Nowak (80 Młynarczyk) - Grębski, Cisoń.

Sądeczanie szybko objęli prowadzenie. W 2. minucie po ładnej akcji nastąpiło dogranie z lewej strony do środka, Leśniak uprzedził bramkarza i uderzył po "krótkim". Goście dobrze zaczęli I połowę i dobrze skończyli. Tuż przed przerwą po wolnym Janasa Grębski strzelił z ok. 20 m w "długi" róg, piłka jeszcze po drodze skozłowała.

W II połowie bochnianie zdobyli kontaktowego gola z karnego za przypadkową rękę Kulpy. Wygraną gości przypieczętował na 3 minuty przed końcem Cisoń, który powalczył o daleko wybitą przez jego drużynę piłkę i wślizgiem skierował ją do siatki obok bramkarza.

- Dyktowaliśmy warunki przez cały czas, trochę nerwowo zrobiło się tylko po tym jak gospodarze strzelili gola - mówi Janusz Świerad, trener Sandecji. - Nie musiało być tak nerwowo, gdybyśmy wcześniej wykorzystali nadarzające się okazje. W pierwszej połowie Grębski nie trafił z pięciu metrów do pustej bramki, gola mógł też zdobyć z woleja Janas. Przy stanie 2-1 też mieliśmy dwie wyśmienite szanse, między innymi Cisoń uderzył z trzech metrów nad bramką. W sumie odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Chwała obu drużynom, a także sędziom, że w tym skwarze poruszali się w szybkim tempie.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty