Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy starsi > Liga Małopolska
Dwa gole Kaczkowskiego na wagę 3 punktów

MKS SMS Kraków - MOSiR Unia Oświęcim 2-1 (0-1)

0-1 Jakub Wróbel 30
1-1 Adrian Kaczkowski 65 (karny)
2-1 Adrian Kaczkowski 78
Sędziowali: Paweł Kukla oraz Piotr Koźmiński, Krzysztof Maćkowski. Widzów 50.
MKS SMS:
Bartłomiej Radzimowski, Adrian Stanisławczyk, Sylwester Wierzycki, Adam Gubała, Marek Łabędź, Grzegorz Dąbrowski, Dawid Rzeszutko, Adrian Kaczkowski (89 Artur Pietras), Jarosław Lizak (85 Adrian Mrózek), Wojciech Wiśniewski (80 Jan Pawlak), Mateusz Bachleda (70 Michał Żywczak).
UNIA: Łukasz Woźniak, Michał Tarabuła, Michał Rożnawski, Jerzy Zemanek, Sebastian Tobiasz, Marek Kołodziej, Damian Bartula, Jakub Wróbel (80 Kamil Woźniak), Łukasz Ortman, Paweł Moskwik, Łukasz Adamus (60 Kamil Borak).

Juniorzy MKS SMS Kraków jadą w czwartek rano z wizytą sportową na Ukrainę, dlatego mecz z Unią Oświęcim rozegrali awansem. Po ciężkiej walce gospodarze wygrali 2-1.

W pierwszej połowie faworyzowani gospodarze usiłowali grać atakiem pozycyjnym, który nie jest atutem krakowian (- Dopiero się go uczymy i ćwiczymy na treningach - mówi trener SMS-u, Paweł Zegarek). Unia z kolei nastawiła się na odbieranie piłek i kontrowanie. Więcej pożytku z obranej taktyki mieli oświęcimianie, którzy w 30. minucie objęli prowadzenie. Jeden z obrońców miejscowej drużyny za krótko wybił głową piłkę, skorzystał z tego prezentu Jakub Wróbel i plasowanym strzałem zza szesnastki w dolny róg zdobył bramkę. Goście byli bliscy jeszcze jednego gola, ale Tarabuła z ok. 20 metrów trafił "tylko" w poprzeczkę. Strzał w poprzeczkę oddali też krakowianie, a konkretnie Kaczkowski z ok. 30 m.

Po przerwie gospodarze zagrali z dużo większym zaangażowaniem i przyniosło to efekty. W 65. minucie po odważnym wejściu Rzeszutki w pole karne sędzia zagwizdał jedenastkę dla SMS-u, pewnie wykorzystaną przez Adriana Kaczkowskiego. Ten sam zawodnik kilkanaście minut później, po krótkim rozegraniu piłki z Dawidem Rzeszutką, zdobył zwycięskiego gola.

- Przeciwnicy nam się nie położyli, walczyli o jak najlepszy wynik. To było bardzo ciężko wypracowane zwycięstwo - skomentował trener Paweł Zegarek.

- Spodziewaliśmy się ciężkiej walki, bo rywal był bardzo silny. Mimo osłabienia brakiem kontuzjowanych zawodników graliśmy bardzo mądrze i do przerwy prowadziliśmy. W drugiej połowie SMS nas zdominował, nasze próby kontr nie powiodły się - powiedział Tomasz Wróbel, trener drużyny z Oświęcimia.

 

RK

 

Wkrótce zdjęcia

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty