Stal Stalowa Wola - Cracovia 1-0 (0-0)

1-0 Bartosz 73 (samob.)

Czerwona kartka: Sołek (Stal, dwie żółte).

STAL: Drzymała - Sołek, Samołyk, Partyka, Zadworny, Argasiński, Tabor, Wnuk, Tur, Kruk, Grabowski.

CRACOVIA: Drzewiecki - Bieszczanin (58 Łucarz), M. Dudek, Bartosz, Słowiak - Dobosz (46 Ropski), Kapustka, Moskal - Wdowiak, Szewczyk (46 Piątek), Gala (74 T. Dudek).

W meczu na szczycie Makroregionalnej Ligi Juniorów Starszych Stal Stalowa Wola pokonała szczęśliwie Cracovię 1-0. Było to zaległe spotkanie 2. kolejki, półtora tygodnia temu w Krakowie wygrały Pasy 3-2.

W I połowie inicjatywę mieli krakowianie, dłużej utrzymywali się przy piłce i wypracowali dwie doskonałe okazje. Sam na sam przed bramkarzem znaleźli się Szewczyk i Moskal, ale obaj spudłowali. Gospodarze w tym okresie nie mieli konkretnych sytuacji.

Po przerwie toczyła się ostra walka o każdy metr boiska, oba zespoły chciały wygrać. Stal zanotowała strzał w poprzeczkę (Grabowski), a w 73. minucie zdobyła w przypadkowych okolicznościach zwycięskiego gola. Po wrzutce z wolnego z boku boiska piłka odbiła się w zamieszaniu od Bartosza i wpadła w dalszy róg krakowskiej bramki.

- Mecz był na remis, ale więcej szczęścia mieli gospodarze. Teraz sytuacja w tabeli zrobiła się ciekawa, bo trzy drużyny liczą się w stawce... - skwitował Paweł Zegarek, trener juniorów Cracovii.

ST.PL