Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Juniorzy starsi > II liga (Kraków B) JS
Hat-trick Cerazego

Grębałowianka Kraków - Jutrzenka Giebułtów 5-0 (1-0)

1-0 Chmiel 45 (karny)
2-0 Ciura 53
3-0 Cerazy 81
4-0 Cerazy 83
5-0 Cerazy 89
GRĘBAŁOWIANKA
: B. Kwiecień - K. Kwiecień, Jarmolski, Kozioł, Wielgus (55 Lis) - Ciura (65 Wąs) - Wilk, Chmiel, Szpilka (88 Morawa), Sotwin (46 Gregorczyk) - Cerazy.
JUTRZENKA: Bryła - Sieńko, Świętoń, Bryła, Susło – Walas (56 Wójtowiec), Kryczek, Kwiecień,
Chrzan, Cieślik – Szydło (46 Lipiarz).

Pierwsze zwycięstwo w trzecim meczu nowego sezonu piłkarskiego odnieśli podopieczni trenera Dariusza Ilnickiego. Po porażce 2-3 z Albertusem  i remisie 0-0 ze Spartakiem Charsznica (oba spotkania na wyjeździe), na własnym obiekcie Grębałowianka pokonała Jutrzenkę Giebułtów 5-0.

Na pewno piłkarsko byli miejscowi o klasę lepsi, ale formę zaprezentowali iście wakacyjną, daleką od tej, do której przyzwyczaili w ubiegłym sezonie. Goście imponowali siłą fizyczną i wzrostem, to były największe ich atuty. Poziomem gry trudno się było zachwycać, ale trzeba pochwalić Grębałowiankę za ostatnie 10 minut, a indywidualnie Cerazego, który w ciągu 9 minut zdobył trzy bramki. Wcześniej snajperowi juniorów nic nie wchodziło.

Zespół gości rozczarował, a miał okazje bramkowe, bo kilka razy obrońcy miejscowych sprawiali prezenty w postaci podań piłki do przeciwnika w swojej strefie obronnej, jednak strzały piłkarzy Jutrzenki były bardzo niecelne i nieporadne.

Opinia pomeczowa trenera Jutrzenki, Marcina Kostery:
- Pierwsza połowa bez klarownych sytuacji z obu stron, dlatego powinna zakończyć się 0-0, ale pan sędzia podyktował wątpliwego karnego w doliczonym czasie...
Druga połowa to znowu prezent pana arbitra dla rywali, nie odgwizdał faulu na moim zawodniku, puścił akcję i zrobiło się 2-0. Za chwilę mój zawodnik został ścięty w polu karnym gospodarzy, a gwizdek niestety milczał. Oczywiście sędzia nie wypaczył wyniku, ale miał na niego wpływ. Resztę bramek Grębałowianka strzeliła prawidłowo, na pewno zasłużyła na wygraną, bo stworzyła w drugiej połowie zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych i była lepsza od nas. Gratulacje dla zwycięzców, a nam pozostaje wyciągnąć wnioski z tej porażki.
W drugiej połowie niektórzy z moich zawodników przeszli obok meczu, a tak się nie da. Nie może być tak, że kilku walczy, a reszta spaceruje i się przygląda. Widoczny był brak naszych "motorów" ofensywnych Popka i Kawy, a w drugiej połowie Szydły, dlatego nie mieliśmy za dużo atutów w ataku.


grebalowianka.pl, mik

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty