Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > II liga (Kraków A) JS
Armatura po raz szósty!

Borek Kraków - Armatura Kraków 1-2 (0-0)

1-0 Stryjecki 51
1-1 Dobrzyński 62
1-2 samob. 65

ARMATURA: Jakubowski, Kromka (60 Kempa), Janas, Bubka, Dzido, Wrona (40 Olejarczyk), Szybowski, Mech, Zalas (77 Zadora), Dobrzyński, Trojanowski (88 Jaskiernik).

Początkowo zaatakował Borek i w ciągu 10 minut oddał dwa strzały, tuż nad poprzeczką. Później inicjatywę przejęła Armatura. W 15. minucie Trojanowski zagrał z Dobrzyńskim "klepkę", po czym ten drugi znalazł się przed bramkarzem, ale nie zdołał zdobyć gola. Parę minut później Dobrzyński zrewanżował się Trojanowskiemu, dograł mu na dobieg, ale obrońca zablokował napastnika drużyny gości w polu karnym.

W 30. minucie bardzo blisko objęcia prowadzenia był Borek. Po uderzeniu z wolnego, gdy wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, Jakubowski popisał się znakomitą interwencją i sparował futbolówkę na poprzeczkę.

Wkrótce szansę miała Armatura, obrońcy zagrali mocną piłkę do przodu, sprintem ruszył Zalas, jednak uprzedził go bramkarz gospodarzy wybijając piłkę spod jego nóg.

Po przerwie od razu zaatakowali gospodarze. W 51. minucie pomocnik Borku Stryjecki oddał strzał z 16 metrów, którego Jakubowski nie był w stanie obronić. 1-0. Po chwili mogło być 2-0, ale golkiper Armatury uratował swój zespół przed utratą bramki, broniąc uderzenie z 7 metrów.

Goście nie zrezygnowali mimo to z walki o zwycięstwo. W 61. minucie domagali się karnego za - ich zdaniem - faul na Szybowskim. Minutę później Olejarczyk zagrał w pole karne do Dobrzyńskiego, piłka odbiła się raz od murawy, po czym napastnik Army strzelił do siatki z półwoleja. 1-1. Po kolejnych dwóch minutach futbolówka wpadła do bramki, gdy po strzale z wolnego Trojanowski odbitą przez bramkarza piłkę dobił Trojanowski. Sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał.

W 65. minucie Trojanowski spróbował wrzutki, piłka poleciała jednak wprost w ręce bramkarza, który pechowo odbił ją do własnej bramki! Zawodnicy gości nie mogli uwierzyć w tak szczęśliwy dla nich obrót sprawy.

Prowadząc 2-1 juniorzy Armatury oddali dwa strzały w boczną siatkę (Olejarczyk, Dobrzyński). Końcówka meczu była pełna emocji. W 87. minucie pod bramką gości zrobiło się bardzo gorąco, jednak Bubka zdołał wybić wślizgiem piłkę poza linię końcową. Po chwili miejscowi, po rzucie rożnym, oddali groźny strzał głową, który wybronił kapitan Army.

Już w doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut wolny pośredni dla gospodarzy, po którym piłka po rykoszecie trafiła w ręce Jakubowskiego. Chwilę później Borek miał jeszcze rzut rożny. W szesnastce Armatury pojawił się nawet bramkarz gospodarzy. Goście zdołali wybić piłkę i sędzia w końcu zakończył mecz. Armatura odniosła szóste zwycięstwo z rzędu!

Przemysław Wojewoda
(armatura.futbolowo.pl)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty