Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Juniorzy starsi > I liga (Kraków) JS
Sprawiedliwy remis Puszczy z Rabą

Puszcza Niepołomice - Raba Dobczyce 1-1 (0-0)

1-0 Drabik 63

1-1 Maciej Piwowarczyk 81
Sędziowali: Krzysztof Dąbroś oraz Grzegorz Sroka i Szczepan Sroka (Wieliczka). Żółte kartki: A. Dudek, Mazurkiewicz. Widzów 50.
PUSZCZA: Klimczak - Machowski, Waś, Kordyl, Gorszkow - Świderski (60 Kwieciński), Cichoń, Jastrzębski, Piernaczyk (75 Furtak) - Lekki, Drabik.
RABA: Mazurkiewicz - Mika, Lęckoś, P. Pudlik, Idzi - Trojański, Ł. Pudlik (70 M. Piwowarczyk), A. Dudek, P. Hyży, Zborowski - Szczygieł.

Ciekawy mecz obejrzeli nieliczni kibice, którzy wybrali się na juniorskie zmagania Puszczy Niepołomice z Rabą Dobczyce.

Po początkowym badaniu przeciwnika z obu stron mecz tak naprawdę stał się ciekawy po kwadransie. Pierwsi groźnie zaatakowali przyjezdni. Trojański w 17. minucie znalazł się po błędzie obrońcy Puszczy w dogodnej sytuacji, ale na tyle źle trafił w futbolówkę, że ta nie stworzyła większego zagrożenia dla Klimczaka. Pięć minut później znów było gorąco w polu karnym gospodarzy. Tym razem piłka po strzale Zborowskiego trafiła w poprzeczkę, by zaraz potem wrócić do gry.

Miejscowi nie chcąc być gorsi również zaatakowali. Ich ofensywne próby były głównie autorstwa Świderskiego, a także Drabika. Ten pierwszy groźnie strzelał w 35. minucie, ale kapitalną robinsonadą zachwycił Mazurkiewicz przenosząc piłkę na rzut rożny. Chwilę później ten sam zawodnik znalazł sam na sam z bramkarzem Raby. Skorzystał ze straty jaką popełnił P. Hyży, lecz nie był już w stanie wykorzystać okazji. Przed pauzą podopieczni trenera Łukasza Gorszkowa mieli jeszcze rzut wolny z ok. 18-20 m, niecelnie wykonany przez Jastrzębskiego.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia miejscowych. W 49. minucie groźnie, ale tylko w boczną siatkę strzelał Drabik. W odpowiedzi zespół gości również trafił w siatkę, tym razem górną. Po podaniu Zborowskiego próbował Trojański, jednak bez efektu.

Po godzinie gry na prowadzenie wyszli gracze Puszczy. Dobrej okazji nie zmarnował już Drabik i Mazurkiewicz musiał wyjmować piłkę z siatki. W końcówce goście, chcąc doprowadzić do remisu, postawili wszystko na jedną kartę. I to się opłaciło. Najpierw bliski powodzenia po raz wtóry był Trojański, ale tym razem i jemu na przeszkodzie stanęła poprzeczka. Dziewięć minut przed końcem podopieczni trenera Dawida Sudera zdołali jednak wyrównać. Dalekim wrzutem z autu popisał się Zborowski, piłka trafiła do rezerwowego Piwowarczyka, który najpierw ją przyjął, a następnie "kropnął" do bramki. W ostatnich sekundach obie jedenastki walczyły o pełną pulę, ale skończyło się na sprawiedliwym podziale punktów.

www.rabadobczyce.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty