Uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przebywają w Odessie, gdzie biorą udział w Międzynarodowym Turnieju o Puchar Morza Czarnego.

26 marca był dla uczestników zawodów dniem wolnym od rywalizacji sportowej. Uczniowie SMS-u wybrali się do delfinarium. - Delfinarium było super. Pokaz w wykonaniu delfinów i fok zrobił na nas duże wrażenie - powiedział Jakub Więcławek.

Wieczorem chłopcy udali się na mecz eliminacyjny mistrzostw świata. Ukraina na stadionie Czernomorca Odessa podejmowała reprezentację Mołdawii. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2-1. Warto dodać, że bramkę dla Mołdawii strzelił były zawodnik Cracovii Kraków Alexandru Suvorov.

- Ukraina rozegrała dobry mecz, podobała mi się atmosfera na trybunach. Szkoda tylko, że było zimno i śnieżnie - opisuje masażysta drużyny SMS-u Alfred Rusin.

- Następnego dnia czekał nas arcyważny mecz z zespołem FC Zimbru Kiszyniów. Mimo wielu sytuacji, inicjatywy, ciągłego posiadania piłki przez naszą drużynę spotkanie zakończyło się wynikiem 0-0 – mówi Eryk Ceglarz.

- Gra naszych zawodników w tym spotkaniu był w pełni zadowalająca. Żałuję jedynie, że nie potrafiliśmy postawić - szczególnie w ostatnich minutach meczu - kropki nad „i” - skomentował Alfred Rusin.

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Szkoda, że nasi zawodnicy nie wykorzystali swoich sytuacji. Bardzo dobrze sprawował się nasz bramkarz Adam Wilk, który obronił m.in. sytuację sam na sam. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będzie lepiej, i że ukoronujemy turniej zwycięstwem nad Czernomorcem Odessa - stwierdził Mirosław Gilarski, dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego, który przebywa z drużyną w Odessie.

- Staraliśmy się grać piłkę dołem, ale przeszkadzał nam trochę obecny na boisku śnieg - powiedział Dawid Pawlusiński.

- To było niezłe spotkanie w naszym wykonaniu. Wiem, że chłopaków stać na jeszcze lepszą grę. Mecz był pod naszą kontrolą, zabrakło tylko zimnej krwi przy wykańczaniu stwarzanych sobie sytuacji. Nie załamujemy się i czekamy na ostatni mecz turnieju z gospodarzami. Liczę, że zakończy się naszą wygraną - skomentował trener Piotr Górecki.

- Wydaje mi się, że byliśmy dzisiaj lepsi od FC Zimbru. Tak jak w każdym innym meczu pokazaliśmy charakter oraz to, że staramy się grać krótką kombinacyjną piłkę. Szkoda tylko tych sytuacji, bo mecz potoczyłby na pewno zupełnie inaczej. Słowa uznania należą się także dla naszego masażysty, który stawia nas na nogi i pomaga przy urazach - powiedział Szymon Woźniak..

Po spotkaniu turniejowym zawodnicy SMS-u zwiedzili odesskie katakumby, podziemne korytarze, które używane były przez ukraińskich partyzantów do ukrycia się przed faszystami. Katakumby są bardzo długie, ciągną się na długość 2500 km.

Zawodnicy SMS-u mają jeszcze do rozegrania w turnieju mecz z Czernomorcem Odessa.

Piotr Czajowski / Beniamin Jeż (SMS)