Spójnia Osiek-Zimnodół - Garbarnia Kraków 0-7 (0-5)

0-1 Szeląg 15
0-2 Szeląg 21
0-3 Susuł 22
0-4 Chmura 25
0-5 Torba 36
0-6 Litwin 61
0-7 Kozik 79
Sędziował Rafał Wiewiór. Żółte kartki: Czarnota (Spójnia, 2). Czerwona kartka: Czarnota (dwie żółte).
GARBARNIA: Tabak (41 Marut) - Matyasik (50 Zegarek), Dolczak (41 Gabor), Onderka, Budek, Susuł (41 Janiczak), Chmura, Gigoń (64 Kokoszka), Kozik, Szeląg (58 Kozak), Torba (41 Litwin).

Podopieczni Stanisława Śliwy już do pauzy zdeklasowali gospodarzy. - Przewaga naszej drużyny była miażdżąca. Spójnia oddała przez cały mecz dwa celne strzały. Garbarnia, oprócz urządzenia sobie prawdziwej kanonady, miała jeszcze wiele innych okazji. Wprawdzie nie zostały one wykorzystane, ale nie ma co grymasić. Zwłaszcza, kiedy wraca się z wynikiem 7-0 do Krakowa... - skomentował kierownik drużyny juniorów młodszych Garbarni, Krzysztof Torba.

cst