MOSiR Unia Oświęcim - Cracovia 1-2 (0-1)

0-1 Mitana 18
0-2 Pająk 45
1-2 Księżopolski 48
Sędziował Łukasz Korczyk z Oświęcimia. Żółta kartki: Hryncyszyn, Górkiewicz – Ziobro, Pająk, Palik.
UNIA: Ratajczak – Kleczkowski, Hryncyszyn, Godek, Wrona – Znamirowski (68 Wąsik), Bednarczyk (50 Szostek), Księżopolski, Górkiewicz (75 Moskwik) – Semik, Ochman.
CRACOVIA: Wiśniewski – Ziobro, Jurasz (50 Palik), Czernecki, Wasyl – Duszyk, Klima, A. Szymula (62 Moskal), Wzorek (55 Waśniowski) - Pająk (70 Kowalówka), Mitana (50 D. Szymula).

- Na pewno wszystkie atuty po swojej stronie mieli krakowianie, ale przy odrobinie szczęścia mogliśmy tego meczu przynajmniej nie przegrać – powiedział Jacek Pędrys, trener Unii.

Okazję do wyrównania miał Ochman, któremu piłka podskoczyła piłka przy wyjściu na samotne spotkanie z bramkarzem, już w polu karnym.

- Sytuacjami, jakie sobie wypracowaliśmy, moglibyśmy obdzielić kilka spotkań – powiedział Grzegorz Trela, trener Cracovii. – Dając się trafić sami zafundowaliśmy sobie nerwową końcówkę, zwłaszcza że sędzia doliczył pięć minut.

kamil