Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Tarnovia goniła, ale nie dogoniła Hutnika

Tarnovia Tarnów - Hutnik Kraków 2-4 (0-2)

0-1 Cyganek 20
0-2 Cyganek 28
1-2 Jaworski 65
1-3 Stopka 68
2-3 Wojnarowski 72
2-4 Furtak 75

Czerwone kartki: Mleczko (po meczu) - Warylak (64), Furtak (po meczu).
TARNOVIA: Michałek - Bień (41 Wojnarowski), Mącior, Rzońca - Marszałek, Mleczko, Kordela, Kozioł - Surman, Jaworski - Fornal.
HUTNIK: Zawartka (41 Bartyzel) - Cieśla, Górka (73 Judka), Gruca, Stopka (65 Kawa) - Furtak, Białkowski, Świder, Śwituszak (65 Zieliński) - Warylak, Cyganek.

Hutnicy zdobyli w I połowie dwie bramki, autorem obu był Cyganek, który dostawał prostopadłe podania z głębi pola i je wykorzystywał. - Gospodarze grali starym systemem 3-5-2, który ułatwiał nam zadanie - mówi Waldemar Kocoń, trener Hutnika.

Zanim padł pierwszy gol dla gości sytuację sam na sam mieli tarnowianie, ale Surman strzelił zbyt lekko, by pokonać bramkarza. Później, już przy 0-2, gospodarze próbowali odmienić wynik. Groźne były "główki" Surmana i Mąciora, a także okazja Jaworskiego, który - podobnie jak wcześniej Surman - uderzył z bliska, ale za słabo.

Po przerwie gospodarze uzyskali kontaktowe trafienie. Indywidualną akcję przeprowadził Wojnarowski, zagrał z lewej strony do będącego na 5. metrze Jaworskiego, a ten umieścił piłkę w siatce. Jaworski był bliski doprowadzenia do remisu, ale po jego główce golkiper Hutnika wyciągnął się jak struna i wybił futbolówkę na rzut rożny.

Zamiast 2-2, wkrótce było 1-3. Niemal z zerowego kąta po "długim" w okienko przymierzył Stopka (asysta Cyganka). Gospodarze nie poddali się. Wojnarowski po "klepce" z Marszałkiem trafił w "długi" róg na 2-3. Tarnowianie mocno przycisnęli, zwłaszcza że grali z przewagą jednego zawodnika (czerwona kartka dla Warylaka). Szans nie wykorzystali Kordela i Fornal. Usiłujący odrobić stratę tarnowianie nadziali się na 5 minut przed końcem kontrę, Furtak przeprowadził indywidualną akcję, przebiegł trzy czwarte boiska i zdobył czwartego gola dla Hutnika. Jeszcze Tarnovia próbowała coś zmienić, ale Surman w doskonałej sytuacji spudłował.

Po końcowym gwizdku doszło do przepychanki pomiędzy zawodnikiem gospodarzy i gości. W efekcie czerwoną kartką zostali ukarani Mleczko i Furtak.

Mimo zwycięstwa trener Hutnika Waldemar Kocoń nie był zadowolony: - Mecz był brutalny, pełen złośliwości. Nie wiem, chyba nie lubią nas w Tarnowie. W końcówce Tarnovia naprawdę mocno przycisnęła i gdyby nie kilka interwencji w defensywie wprowadzonego w drugiej połowie Kawy, to nie wiadomo jakim wynikiem zakończyłby się ten mecz.

rst + tarnoviajuniorzy.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty