Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Niespodziewana porażka SMS-u

SMS Kraków - Tarnovia Tarnów 1-2 (1-0)

1-0 Habryn 10
1-1 Surman 43
1-2 Jaworski 47

Czerwona kartka: Straus (S, 80, dwie żółte).
SMS: Błąkała - Antolak, Kruszec, Zgoda (50 Stojke), Gąsiorek - Kret (55 Straus), Rudziński, Mrożek (60 Wandas), Chłoń (70 Walaszek) - Chlebicki, Habryn.
TARNOVIA: Wiśniewski - Bień, Rzońca, Mącior, Kozioł (70 Maziarski) - Mleczko, Kordela, Marszałek, Jaworski - Fornal, Surman.

SMS niespodziewanie przegrał z Tarnovią. Do przerwy nie zanosiło się wcale na tę porażkę. - Goście tylko wybijali piłki, zamiast 1-0 powinniśmy prowadzić 3-0... - mówi Marek Salamon, trener drużyny krakowskiej.

Gol dający gospodarzom prowadzenie padł dość szybko. Obrońcy Tarnovii odskoczyła piłka, przejął ją Habryn, podciągnął i z 18 m celnie uderzył przy bliższym słupku.

Tarnowianie swoje dwa gole zdobyli zaraz po przerwie. Najpierw goście przejęli futbolówkę, poszło podanie wzdłuż bramki, obrońca SMS "machnął" się i Surman nie zmarnował czystej pozycji. Niebawem Jaworski strzelił zza szesnastki nie do obrony i było już 2-1 dla Tarnovii.

- Dopiero wtedy chłopcy zabrali się do grania, zaczęli dominować, ale nie przyniosło to efektu bramkowego - komentuje trener SMS-u.

- W sumie mecz był dosyć wyrównany - uważa Jacek Ćwik, który zastępował w roli trenera Tarnovii Krzysztofa Świerzba. - W pierwszej połowie SMS miał jedną bardzo dobrą sytuację po rzucie rożnym, u nas szansę bramkową miał Surman. Po przerwie, po zdobyciu dwóch bramek, cofnęliśmy się i graliśmy z kontry. Gospodarze uzyskali optyczną przewagę, ale tylko w ostatnich pięciu minutach kotłowało się pod naszą bramkę. SMS chyba do przerwy był groźniejszy niż w tej końcówce.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty