Tarnovia Tarnów - Wisła Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Drożdż 34
0-2 Drożdż 60
WISŁA: Grabowski - Kolanko, Lepiarz, Downar-Zapolski, Szywacz - Tochowicz, Sosin, Prażnowski, Gniadek (60 Sarga) - Drożdż, Kościelniak (73 Bartoszewicz).

Wisła przeważała w Tarnowie i zasłużenie wygrała po bramkach Drożdża.

Pierwszy gol padł w 34. minucie. Prażnowski przedarł się prawą stroną przez obrońców i zagrał wzdłuż bramki do Drożdża, który uderzył z pierwszej piłki prawą nogą w prawy róg. Bardzo ładna akcja, bardzo ładny gol. Drożdż po przerwie przypieczętował wygraną Białej Gwiazdy - dostał podanie za plecy obrońców, wykorzystał swoją szybkość i w sytuacji sam na sam strzelił obok bramkarza.

- Dosyć fajnie chłopcy dziś pograli - pochwalił swoich podopiecznych Jacek Matyja, trener Wisły. - Mieliśmy przewagę i parę innych okazji, których nie wykorzystali Kościelniak czy Tochowicz. Gospodarze oddali jeden piękny strzał z 25 metrów zakończony efektowną paradą naszego bramkarza. Poza tym nie stworzyli klarownej sytuacji bramkowej.

rst