Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Sprawiedliwy remis

MKS Trzebinia-Siersza - Glinik Gorlice 2-2 (2-0)

1-0 J. Pajak 21
2-0 Głowacz 30
2-1 Majcher 44
2-2 Grela 63
MKS
: K. Pająk - Głogowski (60 Grzebinoga), Orszulak (65 Rejdych), Okarmus, Piotrowski - Głowacz, J. Pająk, Gąsior, Górczyk - Dudek (50 Głuch), Wallentin (75 Piędel).
GLINIK: Lang - Nidecki, Kurzawa (80 Drąg), Rząca, Rzemiński - Majcher, Laskoś, Rachel (77 Gawryła), Bodziony (60 Lepa) - Grela, Marynowski.

Pierwsza połowa należała do gospodarzy, druga do gorliczan, wynik więc uznać można za sprawiedliwy.

Do przerwy dwa gole zdobyli trzebinianie, po strzałach J. Pająka i Głowacza. Na początku II połowy goście uzyskali kontaktowe trafienie w kontrowersyjnych okolicznościach. Majcher dostał prostopadłe podanie i wykorzystał sytuację "sam na sam". Miejscowi protestowali, że zawodnik Glinik popełnił w "piątce" faul na bramkarzu, ale sędzia bramkę uznał. Wyrównał Grela, jego strzał po dośrodkowaniu z wolnego golkiper gospodarzy odbił, ale dobitka była już skuteczna.

- Byliśmy lepsi w pierwszej połowie, mieliśmy więcej z gry i więcej sytuacji. Wydawało się, że utrzymamy korzystny wynik. Nieszczęście zaczęło się po przerwie, po tej kontrowersyjnej bramce dla Glinika. Rywale złapali kontakt, zaczęli przeważać i skończyło się remisem. Przed meczem wziąłbym taki wynik w ciemno, ale po meczu pozostał niedosyt, bo mogło być lepiej - żałował Jacek Pająk, trener trzebinian.

Przy stanie 2-2 oba zespoły po parę okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale ich nie wykorzystały.

- Przespaliśmy pierwszą połowę, dopiero w drugiej jakoś się poukładało na boisku i chłopcy zaczęli grać. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwy
- powiedział Wojciech Raczyński, kierownik drużyny Glinika.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty