Unia Tarnów - Tarnovia Tarnów 0-0

UNIA: Łukasik - Kot, Bachula, Kaleta, Furmański - Drwal, Wójtowicz (55 Ślawski), Korzeniowski (65 Kleszcz), Uchwat (41 Szumlański) - Kamiński, Łoś.
TARNOVIA: Bochman - Mącior, Rzońca, Sysło, Wojnarowski - Marszałek, Mleczko, Kordela, Kozioł (50 Fornal) - Jaworski, Surman (68 Kawula).

W derbach Tarnowa juniorów młodszych bliżej zwycięstwa była Tarnovia. Goście trzykrotnie zanotowali strzały w poprzeczkę...

W I połowie lepszym zespołem była jednak Unia. "Jaskółki" miały dwie okazje, ale po dośrodkowaniach Kamiński i Drwal nie trafili z bliska do siatki. Tarnovia raz zagroziła bramce gospodarzy. Po wrzutce Marszałka z kornera piłka dotarła do Mleczki, ale ten strzelił zbyt lekko i nie sprawił kłopotu bramkarzowi Unii.

Po przerwie role się odwróciły. Znacznie lepsi byli "Biało-czerwoni". Zaraz na początku II połowy po faulu na Jaworskim Sysło z wolnego przymierzył w słupek. Niebawem Sysło trafił w spojenie, później Jaworski po indywidualnej akcji w poprzeczkę. Goście raz nawet trafili do siatki, po strzale Kawuli, ale gol nie został uznany przez sędziego. W ostatnich 5 minutach gospodarze grali w dziesiątkę (dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwona dla jednego z zawodników Unii), ale Tarnovii nie udało się zdobyć zwycięskiego gola.

- Mieliśmy trochę szczęścia w drugiej połowie, bo rywale trzy razy trafili w poprzeczkę z bitych z daleka rzutów wolnych. Mimo to wynik remisowy uważam za sprawiedliwy - powiedział Daniel Bartkowski, trener Unii.

st + www.tarnoviajuniorzy.futbolowo.pl