Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Strzelił hat-tricka, bo spieszył się na pociąg...

SMS Kraków - Karpaty Siepraw 5-1 (4-0)

1-0 Widz 4
2-0 Rudziński 12
3-0 Widz 25
4-0 Widz 33
5-0 Stróżyk 68
5-1 Bidziński 80+1 (karny)
SMS:
Janas (69 Nytko) - Antolak, Stojke (66 Habryn), Zgoda, Wandas (55 Chłoń) - Stróżyk, Kret, Rudziński (65 Błachno), Mrożek - Widz (35 Garus), Chlebicki (59 Walaszek).

KARPATY: Wróblewski - Kulka, Łapa, Juszczak, Chlebda (60 Baran) - Matoga, Suder, Król, Stefański - Bidziński, Mieszczak.

Robert Widz w ciągu 33 minut zaliczył hat-trick, po czym spiesząc się udał się do szatni, by zdążyć na... pociąg.

- Przed meczem Robert poprosił mnie, bym go zwolnił w trakcie gry, bo chciałby zdążyć na pociąg do rodzinnego Janowa Lubelskiego. Powiedziałem mu: OK, tylko strzel najpierw bramkę. Strzelił nie tylko jedną, ale trzy, więc musiałem dotrzymać słowa - wyjaśnia Marek Salamon, trener juniorów młodszych SMS-u.

Pierwszego gola Widz zdobył bardzo szybko, już w 4. minucie. Dostał prostopadłe podanie i widząc wychodzącego bramkarza podciął piłkę i go przelobował. Podwyższył Rudziński, który sfinalizował zespołową kombinację strzałem w "długi" róg, asystował Kret. Kolejne dwie bramki były dziełem Widza i do przerwy SMS miał już zapewnione zwycięstwo. W II połowie gola nr 5 uzyskał Stróżyk uderzeniem z ok. 30 metrów. Pomógł mu bramkarz gości, który po niezbyt silnym, plasowanym strzale zawodnika SMS-u właściwie złapał piłkę, ale wpadł z nią do bramki... Karpaty zaliczyły honorowe trafienie w doliczonym czasie z karnego podyktowanego za rękę.

- Przy stanie 1-0 nasi obrońcy przyspali i goście mieli świetną okazję do wyrównania, strzelając tuż koło słupka. W sumie jednak to my dziś rządziliśmy i dzieliliśmy - komentuje trener zwycięskiego zespołu, Marek Salamon.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty