Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > II liga (Kraków C) JM
9 punktów przewagi Grębałowianki

Złomex Branice - Grębałowianka Kraków 2-7 (1-1)

1-0 ??? 2
1-1 Madej 32
1-2 Kwietniowski 50
1-3 Palonek 55
1-4 Palonek 58
1-5 Marosek 65
1-6 Kwiecień 70
1-7 Madej 78
2-7 ??? 80 (wolny)
GRĘBAŁOWIANKA:
Kwiecień – Lis (46 Kwaśniewski), Kozioł, Jarmolski, Palonek – Kwietniowski, Wilk, Socha (55 Marosek), Ciura - Madej, Kwiecień (77 Morawa).

Mecz pomiędzy niepokonanymi wiosną drużynami Złomeksu, a liderem rozgrywek Grębałowianką zapowiadał się interesująco.

Drużyna gospodarzy po dwóch poprzednich zwycięstwach rozpoczęła mecz z dużym animuszem. Pierwszy atak juniorów z Branic zakończył się sukcesem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gospodarzy już w 2. minucie umieścił piłkę w siatce. 1-0 dla Złomeksu. Podopieczni trenera Dariusz Ilnickiego, zaskoczeni takim obrotem sprawy, szybko wzięli się do odrabiania strat. Bez problemu przejęli inicjatywę raz za razem atakując bramkę gospodarzy. Razili jednak dużą nieskutecznością i brakiem dokładności, co spowodowało, że do 30. minuty wynik meczu nie uległ zmianie. Mało tego, miejscowi dwa razy groźnie kontratakowali i tylko dzięki dobrej postawie bramkarza Kwietnia nie podwyższyli prowadzenia. W 32. minucie po mocnym strzale Sochy z 25 metrów piłkę wybił bramkarz Złomeksu, przejąć ją zdołał Madej i strzałem w "długi" róg doprowadził do remisu.

Drużyna gości po przerwie na boisko wyszła odmieniona i mocno zmobilizowana przejmując całkowicie inicjatywę. Strzały drużyny z Krakowa nie znajdowały jednak drogi do siatki. Natomiast juniorom Złomeksu udało się dwa razy dobrze wyprowadzić kontry, ale w obu sytuacjach Kwiecień spisał się bez zarzutu.

W 50. minucie Palonek ładnie dograł do Kwietniowskiego, który strzałem z ostrego kąta dał Grębałowiance prowadzenie. Na 3-1 dla gości strzałem z 12 metrów podwyższył Palonek. Ten sam zawodnik trzy minuty później strzelił swoją drugą bramkę, wykorzystując długie podanie Jarmolskiego. W 65. minucie na 5-1 strzałem głową po dośrodkowaniu Kwietniowskiego trafił Marosek. Pięć minut później indywidualną akcją popisał się napastnik Grębałowianki Kwiecień podwyższając wynik 7-1. Ostatnią bramkę dla gości zdobył ponownie Madej, który po ładnej wymianie piłki z Maroskiem strzelił obok bramkarza.

Wynik spotkania ustalił zawodnik Złomeksu wykorzystując rzut wolny i dziurę w murze.

7-2 dla Grębałowianki i 9-punktowa przewaga nad drugą w tabeli drużyną.

grebalowianka-juniorzy.futbolowo.pl

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty