Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > IV liga Małopolska
Niecodzienna pomoc dla BKS-u przyszła z błota...

Bocheński KS - MKS Alwernia 1-0 (0-0)

1-0 Handzlik 56

Sędziował Rafał Ziach (Kraków). Żółte kartki: Mikulski, Gawłowicz, Komenda, Zubel – Dukała, Domżał, Jajko, Sendera. Widzów: 150.
BKS: Piątek - Komenda, Motak, Rachwalski, Serafin, Pulak (64 Gawłowicz), Bajda (60 Mikulski), Chodur, Więsek, Zubel, Handzlik.
ALWERNIA: Chuderski – Kuć, Dukała, Sendera, Siemek, Klimkowicz (75 Koczwara), Domżał, Jajko, Jasieczko, Lichota, Knapik.

 

 

Mecz BKS z Alwernią był wyrównany. Obydwie drużyny postawiły na walkę. Goście, ostatni zespół w tabeli, nie zamierzali oddać pola rywalom, prowadząc otwartą grę. Przyjezdni mieli jednak pecha, tracąc gola w nietypowych okolicznościach. W 56 min Chuderski minął się z piłką, która nagle utknęła w błocie, a Handzlikowi nie pozostało nic innego, jak ulokować futbolówkę w pustej bramce.

Twarda rywalizacja sprawiła, że spotkanie nie obfitowało w sytuacje do zdobycia goli. W 24 min Dukała mógł zaskoczyć własnego bramkarza. W 30 min Jajko uderzył z 30 m, Piątek odbił piłkę, ale nikt nie pokusił się o poprawkę. Tuż przed końcem spotkania goście domagali się karnego za zagranie ręką jednego z piłkarzy BKS, jednak sędzia nie dopatrzył się nieprzepisowego zagrania.
TOR

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty