Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > IV liga Małopolska
Orzeł nie patrzy w tabelę, ale w idzie w górę

Orzeł Balin - Orkan Szczyrzyc 4-1 (2-0)

1-0 Kalinowski 26

2-0 Motyka 41

3-0 Koźmiński 46

4-0 Motyka 55

4-1 M. Drobny 87

Sędziował Paweł Sikora (Kraków). Żółta kartka: Nowak. Widzów 250.

ORZEŁ: Gielarowski – Domurat, Treściński, Żuraw (60 Grabiec), Jamróz - Suwaj, Guzik (60 Gołębiewski), Wolny, Motyka (70 Wściubiak) - Koźmiński, Kalinowski (60 Salami).

ORKAN: Rymarczyk – Zasadni (60 Łabędź), Staszewski, Bielach, Sosnowski - D. Nowak (57 Kulma), Ciężarek, R. Drobny, M. Drobny - Stelmach (80 M. Nowak), Gnyla.

 

Mimo wysokiej wygranej trener Orła trochę narzekał na skuteczność swoich podopiecznych, chociaż generalnie pochwalił zespół za zrealizowanie przedmeczowych założeń. - Gole padły po ładnych, zespołowych akcjach i o to nam chodziło – powiedział Piotr Pierścionek, szkoleniowiec Orła. - Mogliśmy zwyciężyć wyżej, jednak nie wykorzystaliśmy kolejnych okazji, a pod koniec spotkania zwodnicy poczuli się pewnie, stąd strata gola. Czy nie rezygnujemy z walki o awans? W tej chwili nie analizuję tabeli, przyjdzie na to czas po zakończeniu sezonu. Dla nas najważniejszy jest każdy najbliższy mecz. Chcemy dobrze grać w piłkę i oczywiście zwyciężać, chociaż nie zawsze się to udaje.

Balin przyzwyczaił kibiców do efektownej, kombinacyjnej gry i mecz z Orkanem rozpoczął z impetem. W 26 min Kalinowski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Przed przerwą Motyka otrzymał prostopadłe podanie od Wolnego i podwyższył prowadzenie. Tuż po zmianie stron zespołową akcję zakończył Koźmiński, a w 55 min Motyka skorzystał z dobrego zagrania Kalinowskiego. Gospodarze mieli następne sytuacje, ale do siatki nie trafił m.in. Salami. Honorowego gola zdobył M. Drobny.

- Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku – ocenił Arkadiusz Wyroba, trener Orkana Szczyrzyc. - Na początku spotkania staraliśmy się być równorzędnymi przeciwnikami, ale strata pierwszego gola podcięła nam skrzydła. Naszą sytuację trochę skomplikowała kontuzja pierwszego bramkarza. Przegraliśmy z wymagającym przeciwnikiem, a teraz muszę popracować nad podbudowaniem zespołu.

TOR

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty