Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > IV liga Małopolska
Dymy na boiskiem, mecz przerwany

Wolania Wola Rzędzińska - Glinik Gorlice 0-0

Sędziował Rafał Pąchalski (Kraków). Żółte kartki: Adamowski, Brożek, Kaim - Żmigrodzki. Widzów 150
WOLANIA: Libera - Kaim, Bartkowski, Gleń, Trędota (82 Groński) - Ligara (83 Tarczoń), Adamowski (55 Sołtys), Tadel, Konieczny - Brożek, Kucharzyk.
GLINIK: D. Juruś - Migacz, Olech, Kijek, Żmigrodzki - Chrobik, Stępowicz, Krzysztoń, Poręba (62 Serafin) - R. Juruś, Pałys (75 Pawełczak).

Pierwsza połowa to walka w środku pola. Bramkarze obu ekip nie mieli zbyt wiele pracy. Przeważała Wolania jednak brakowało celnego ostatniego podania i strzału. Najlepszą okazję miał Kucharzyk, który biegnąc sam na sam z bramkarzem uderzył nad bramką. Druga połowa rozpoczęła się od groźnego ataku gospodarzy. Konieczny posłał dokładną piłkę do Kucharzyka, ten z ostego kąta ładnie przymierzył, wyczuł jego intencje golkiper gości, a dobitka Ligary powędrowała wysoko ponad poprzeczką.

Glinik najlepszą okazję miał w 54 min  - Pałys ograł Glenia i będąc sam na sam z Liberą uderzył obok słupka. Wolania wciąż przeważała, ale znów brakowało jej skuteczności. Około 60 min sędzia zmuszony był przerwać na moment mecz, gdyż kibice Glinika zadymili boisko. W 76 min ładnym strzałem popisał się Konieczny, bramkarz wybił przed siebie, a próba dobitki skończyła się rzutem rożnym. Emocji nie zabrakło w ostatnich minutach. W 89 min Kucharzyk główkował prosto w ręce bramkarza. Bohaterem spotkania mógł zostać Tarczoń, biegnąc prosto na bramkę nie zdecydował się jednak na strzał.  W zespole  Wolanii zabrakło najbardziej doświadczonych zawodników: Jasiaka, Gąsiora i Malca. Młodzież zagrała ambitnie, ale nieskutecznie.

wolania.boo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty