Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)

Orzeł Piaski Wielkie - Niwa Nowa Wieś 2-1 (1-0)

1-0 Czyżowski 18

1-1 Piskorek 78 (karny)

2-1 Petho 83

Sędziowali: Paweł Płoskonka - Marcin Czyż, Marek Szczecina (Tarnów). Żółta kartka - Gacek. Widzów 180.

ORZEŁ: Szymacha - Kubera, Załęga, Radwański, Zygmunt (67 Chachlowski) - Adamczyk, Gołoś, Mróz, Petho, Czyżowski - Kolański (60 Wolak). 

NIWA: Kuźma - Makowski (46 Kuzia), Góral, Śliwa, Pawlusiak (46 Swarzyński) - Kajor (65 Merta), Tlałka, Nowicki, Gacek - Piskorek, Dudzic.

- To był bardzo dobry mecz jak na warunki czwartoligowe. Szkoda, że do tego widowiska nie dostroił się sędzia - podsumował trener Orła, Marek Holocher. Rzeczywiście rozjemca nie czuł gry, a swoimi decyzjami krzywdził obie drużyny. Szczytem jego popisów była sytuacja z 86 minuty, kiedy Konrad Gołoś uciekł Szymonowi Nowickiemu i wychodząc na czystą pozycję był przez kilka metrów trzymany za koszulkę. Wszyscy to widzieli, ale nie arbiter z Tarnowa, który nie wyciągnął kartki! 

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Orła. Już w 3 minucie - po rzucie rożnym w wykonaniu Krzysztofa Petho - z bliska główkował, a następnie dobijał piłkę Sławomir Zygmunt. Później nastąpiła seria siedmiu rzutów rożnych, po których było gorąco pod bramką gości. I wreszcie w 18 minucie padł pierwszy gol. Rzut wolny niemal z połowy boiska przy prawej linii bocznej egzekwował Konrad Gołoś. Długim, blisko 50-metrowym podaniem uruchomił na lewej stronie Tomasza Czyżowskiego, a ten w sytuacji jeden na jeden ulokował futbolówkę w siatce. Zastanawiano się, dlaczego pozostał w bramce Artur Kuźma, choć piłka długo szybowała...

Niwa kilka razy groźnie kontrowała, zwłaszcza lewą stroną, a bliscy szczęścia byli Przemysław Dudzić, a w 29 minucie Przemysław Tlałka i Mariusz Piskorek.

Po przerwie spotkanie mogło być rozstrzygnięte w 64 minucie. Z prawej strony zagrywał Łukasz Adamczyk, a stojącemu przed bramką Czyżowskiemu piłka źle się odbiła na nierównej murawie i "setka" została zmarnowana. Po chwili uderzał zza linii pola karnego Adamczyk, a futbolówka po rykoszecie poszybowała tuż nad górnym rogiem bramki. Przyjezdni z minuty na minutę grali szybciej i składniej, opanowali środek boiska i zepchnęli miejscowych do defensywy. W 67 minucie Krzysztof Radwański zbyt słabo podawał do bramkarza, piłkę przechwycił Damian Gacek, ale po chwili dał ją sobie wybić przez powracającego stopera Orła. W 71 minucie Dudzić przymierzył w boczną siatkę i dał sygnał kolegom do jeszcze  większego pressingu. Przyniosło to efekt, bowiem po kolejnej składnej akcji Tomasz Wolak faulował Dudzica i sędzia wskazał na "jedenastkę" wykorzystaną przez Piskorka. Pięć minut później losy meczu zostały rozstrzygnięte. Na prawym skrzydle przedarł się boczny obrońca miejscowych Damian Kubera i wrzucił futbolówkę w pole karne. Stojący na 14 metrze Krzysztof Petho huknął z woleja i trafił pod poprzeczkę! Niwa miała jeszcze szansę w doliczonym czasie gry - z wolnego wrzucał Nowicki, jednak Szymon Śliwa główkował nad poprzeczką.

(AnGo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty