Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)

Cracovia II - MKS Trzebinia/Siersza 1-1 (0-0)

1-0 Dudek 47

1-1 Ołownia 83

Sędziowali: Krzysztof Budnik - Mirosław Szarota, Paweł Gargula (Nowy Sącz). Żółte kartki: B. Pająk, Żółądź, Kotwica - J. Pająk, P. Szczepanik. Czerwona kartka - B. Pająk (Cracovia, 90+3, druga żółta).

CRACOVIA: Budaković - Bufnal, Dudek, Kuligowski, Sarga - Żółądź, Jaroszyński, Dynarek, Kotwica (57 K. Pająk) - Rupa (72 Piszczek), Krasuski.

MKS: Wilk - T. Szczepański, Juraszek, Kalinowski, P. Szczepanik - Czyszczoń (66 Lickiewicz), Giermek (46 Krawczyk), Ołownia, Kowalik - J. Pająk (75 Rolka), Ciepichał (81 Muras).

Aż siedmiu meczów potrzebował MKS Trzebinia/Siersza, aby zdobyć w nowym sezonie pierwszy punkt. I od razu trzeba dodać, że nie uczynił tego trener Mateusz Miś, który został po poprzednim spotkaniu z Sołą zwolniony. 

Dzisiaj drużynę prowadził wiceprezes klubu Jacek Pająk, od wielu lat zajmujący się szkoleniem młodzieży. Jak nam powiedział, to jego czwarte awaryjne podejście w seniorskim zespole MKS-u. Wszystko wskazuje na to, że już w poniedziałek poznamy nazwisko nowego trenera. Kandydatury są dwie - Robert Moskal (pisaliśmy o tym) i Mirosław Kmieć, który przez wiele lat był związany z Beskidem Andrychów. Faworytem jest ten pierwszy, ale musi zagwarantować, że nie dojdzie do sytuacji sprzed roku. Wówczas Moskal po miesiącu odszedł z MKS-u przyjmując ofertę I-ligowej Sandecji Nowy Sącz. 

Do dzisiejszego spotkania goście przystąpili nie tylko z nowym szkoleniowcem, ale i w nowych strojach. To wszystko przyniosło spodziewany efekt. - W naszej sytuacji punkt jest cenny, bowiem od czegoś trzeba zacząć - podkreślił trener Pająk.

Do 37 minuty niewiele się działo. Dopiero wówczas Norbert Ciepichał zagrał do Michała Kowalika, który strzelił w dłuższy róg. Końcami palców Milosz Budaković sparował futbolówkę na róg. Po chwili Dawid Rupa ograł Jakuba Juraszka i podał do Bruno Żółądzia, a ten z sześciu metrów trafił w bramkarza. W kolejnej akcji "Pasów" Rupa pobiegł sam na Jakuba wilka i przegrał pojedynek.

Tuż po przerwie padł gol dla Cracovii. Mateusz Krasuski pobiegł prawą stroną murawy i dograł piłkę wzdłuż linii pięciu metrów. Nie trafił w nią Rupa, ale zamykający flankę Michał Dudek pewnie trafił. Trzy minuty później z półobrotu próbował zaskoczyć golkipera Paweł Jaroszyński, lecz huknął w środek bramki. 

Zaprzepaszczone szanse krakowian wkrótce się zemściły. W 83 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Damian Lickiewicz, futbolówka trącona przez któregoś z graczy Cracovii trafiła w poprzeczkę, po czym z woleja strzelił Sebastian Ołownia.

W doliczonym czasie gry przed szansą stanął Bartłomiej Pająk z Cracovii. Arbiter po dłuższej chwili uznał, że był faul na bramkarzu, a na dodatek pokazał graczowi krakowskiemu żółty kartonik. Był to już jego drugi, więc musiał opuścić plac gry mimo protestów innych graczy.

Andrzej Godny

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty