Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)
Górnik wywiózł punkty z Borku (FOTO)2013-05-18 20:56:00 Andrzej Godny

Borek przegrał w sobotę niezwykle ważny mecz w walce o utrzymanie się w gronie czwartoligowców. I małym pocieszeniem dla krakowian jest fakt, że punkty stracili z rewelacyjnym wiosną Górnikiem Wieliczka.

Borek Kraków - Górnik Wieliczka 0-1 (0-0)

0-1 Potańczyk 87

Sędziowali: Grzegorz Malada - Marcin Przysiężniak, Sławomir Steczko (Kraków). Żółte kartki: Dąbrowski, Konop, Jatczak - Dziedzic. Widzów 200.

BOREK: Pitala - Sawczuk, Szopa, Konop (86 K. Pachacz), Anton - Popowicz, Gadziński (80 Jańczyk), Jatczak, Bruzda (66 Borowski) - Bagnicki, Dąbrowski (66 Nazim).

GÓRNIK: Sekuła - Winiarski, Sikora (73 Kurpiel), Dziedzic, Ł. Domoń - Rudzik, Kuźma, Mielec (73 Potańczyk), Homoncik (58 Guzik) - Skiba, P. Grzesiak (85 Ptak). 


W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na murawie. Na odnotowanie zasługują rzuty rożne; w 10 minucie dośrodkował Bruzda, z piłką minął się bramkarz, a futbolówkę z linii bramkowej wybił Skiba. Z kolei w 25 minucie kornera egzekwował Mielec, a Rudzik z 6-7 metrów niewiele się pomylił. W tej części gry sporo było ostrych wejść i fauli, a najbardziej ucierpiał Grzesiak i przedwcześnie musiał opuścić plac gry. Także do końca nie dograł stoper Borku - Konop, który kulejąc udał się do szatni.

Krakowianie dobry fragment gry mieli przez kwadrans po przerwie i powinni prowadzić. Po wrzutce z wolnego Popowicza głową posłał piłkę obok bramki Konop. Po chwili Dąbrowski minął Sikorę i Winiarskiego, strzelił obok golkipera, ale i słupka. W 55 minucie - po dośrodkowaniu Bruzdy z rogu - Skiba główkował obok słupka, a pięć minut później Dąbrowski lobował Sekułę, lecz uczynił to mało precyzyjnie.

Na tym potencjał Borku się wyczerpał, a coraz częściej do głosu dochodzili goście. - Na wygraną mój zespół walką i determinacją zasłużył. Piękna była akcja, po której strzeliliśmy gola. W polu karnym podania wymienili Ptak, Rudzik i Guzik, a Potańczyk ładnym uderzeniem z linii pola karnego przymierzył przy słupku - cieszył się po końcowym gwizdku trener Górnika, Piotr Klimczyk.


Andrzej Godny
dsc_6528.jpg
dsc_6497.jpg
dsc_6501.jpg
dsc_6517.jpg
dsc_6543.jpg
dsc_6545.jpg
dsc_6507.jpg
dsc_6509.jpg
dsc_6510.jpg
dsc_6512.jpg
dsc_6518.jpg
dsc_6523.jpg
dsc_6525.jpg
dsc_6539.jpg
dsc_6564.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty