Naprzód Jędrzejów - Poprad Muszyna 0-2 (0-2)

0-1 T. Bomba 4

0-2 Polański 43

Sędziował Rafał Rzeszutek (Starachowice). Żółta kartka Merklinger (P). Widzów 150.

NAPRZÓD: Beszczyński - Olszewski, K. Milcarz, M. Grund, T. Milcarz, Gągorowski (46 Żak), Hajduk (80 Matan), Radecki (46 Dziadowicz), Bębenek (58 Doroszko), Iwański, Starościak.

POPRAD: Borzęcki - Szczepanik (56 R. Drobny), Polański, Merklinger, Saratowicz, T. Bomba (62 Plata), Damasiewicz, Dąbek, Podgórniak (81 Szambelan), M. Drobny, Zachariasz (76 Janur).

Poprad przełamał złą passę, która dla sympatyków muszyńskiego klubu trwała na szczęście krótko. Czyli obejmowała porażki z Beskidem w Andrychowie i Juventą Starachowice u siebie. Dziś podopieczni Wiesława Bańkosza pokonali na wyjeździe Naprzód Jędrzejów, w którym trenerzy są zmieniani jak rękawiczki. Po Marku Mierzwie drużynę prowadził Ryszard Górecki, ale po zaledwie kilku dniach zrezygnował. Obecnym szkoleniowcem Naprzodu jest jego były zawodnik, Andrzej Fendrych. Na dziś, jutro czy pojutrze?

Poprad bardzo szybko objął prowadzenie. Zachariasz zagrał do Tomasza Bomby, który przyziemnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Ten zaś, krótko przed gwizdkiem na przerwę, popełnił koszmarny błąd. Z bardzo daleka i niemal z okolic linii autowej egzekwował rzut wolny dla gości stoper Polański. Zagrał wysoką piłkę, lobem, który ku osłupieniu widowni wylądował w siatce. A to dlatego,że oślepiony słońcem golkiper fatalnie rozminął się z piłką...

- Trudno odmówić zawodnikom Naprzodu dużej ambicji, ale byliśmy bezdyskusyjnie lepsi. Damasiewicz trafił w poprzeczkę, ostrą „bombę” Saratowicza sparował bramkarz gospodarzy, były inne sytuacji. Do tego trzeba dodać rozważną grę po pauzie, z poszanowaniem piłki. Teraz czekają nas dwa bardzo trudne mecze z Przebojem Wolbrom oraz Unią Tarnów i wiele może się wyjaśnić - powiedział nam prezes Popradu, Stanisław Sułkowski.

cst