Naprzód Jędrzejów - Unia Tarnów 0-1 (0-1)

0-1 Popiela 11

Sędziował Damian Gawęcki (Kielce). Żółte kartki: Starościak, Grund, Milcarz - Ślęzak, Pawlak, Matras, Popiela. Czerwona kartka: Osiński (90). Widzów 200.

NAPRZÓD: Beszczyński - Grund, Maciejewski, K. Milcarz (46 Bębenek), Żak, Dziadowicz (85 Pach), T. Milcarz, Osiński, Hajduk, Drej, Iwański (64 Starościak).

UNIA: Libera - Witek, Pawlak, Kazik, Węgrzyn, Sojda (64 Radiński), Kostecki, Ślęzak, Matras (81 Wilk), Wróbel (81 Szczerba), Popiela (90 Jamróg).

Unia, mimo niedawnej „wpadki” z Juventą Starachowice (0-1 u siebie), była wyraźnym faworytem dzisiejszego meczu w Jędrzejowie. Naprzód niemal zamyka trzecioligową tabelę, zaś ostatniego gola strzelił ... jeszcze jesienią ubiegłego roku. Ponadto za „Jaskółkami” przemawiały statystyki, na siedem dotychczasowych konfrontacji z Naprzodem wygrały aż pięć.  

Tradycji stało się zadość. Podopieczni Tomasza Kijowskiego objęli fotel lidera, choć trzeba pamiętać o wtorkowej zaległości ligowej (Poprad Muszyna składać będzie wizytę w Andrychowie). Dzisiejsze spotkanie odbywało się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Stąd akcjami często rządził przypadek. Również w momencie, gdy futbolówka skiksowała przed bramkarzem gospodarzy Beszczyńskim i wpadła do siatki. Unia była niewątpliwie lepszym zespołem, choć pod koniec meczu kapitalną okazję do wyrównania zmarnował Drej.

Po dzisiejszym meczu trener Marek Pastuszka (dotychczas KSZO Ostrowiec Św.) ma dać ostateczną odpowiedź, czy podejmie pracę w Jędrzejowie. W przypadku decyzji na „tak” Pastuszka zajmie miejsce Marka Mierzwy.

cst