Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Skuteczny finisz Szreniawy w trzy minuty

 

Szreniawa Nowy Wiśnicz - Orlęta Kielce 2-0 (0-0)

1-0 Świątek 79

2-0 Dziadzio 82

Sędziował Przemysław Greń (Oświęcim). Żółte kartki: Bętkowski, Stachura (Orlęta). Widzów 150.

SZRENIAWA: Turbasa - Czajka, Garzeł, Pasionek, Tarasek, Jagła (46 Batko, 69 Dziadzio), Pietras, Tabak, Wojewoda (88 Gadula), Świątek, Suchan (83 Marzec).

ORLĘTA: Palka - Wróblewski, Dziubel, Kundera, Bieniek, Zacharski, Niebudek, Bakalarz (46 Kopyciński), Gil (58 Mojecki), Stachura, Bętkowski.

 

 

 

Przed początkiem spotkania niby wszystko wskazywało na pewną wygraną gospodarzy. Znakomity bilans spotkań u siebie, bardzo dobra gra oraz klasa przeciwnika, która nie powinna stanowić wyzwania dla miejscowych zawodników, wskazywały jednoznacznie jak powinna przebiegać i zakończyć się ta potyczka.  Jednak to, co wydaje się tak pewne na papierze nie zawsze może mieć swe odbicie w rzeczywistości. I tak też było dzisiaj w Nowym Wiśniczu, gdzie gospodarze z wielkim trudem strzelając gole dopiero w samej końcówce spotkania przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, dodatkowo wracając po drodze kilkukrotnie z dalekiej podróży.

 

Zawodnicy Szreniawy, jak po meczu podkreślił trener Dariusz Siekliński, zagrali słabo w pierwszej połowie. Okropny skwar, broniący się cała jedenastką przeciwnik i zbyt powolna oraz nerwowa gra spowodowały, że gospodarze mieli problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia. Goście nastawieni na obronę tylko w środkowym fragmencie pierwszej połowy dali sobie narzucić styl gry miejscowych i pozwolić na stworzenie okazji bramkowych.

 

Najpierw w 15. min Pasionek po centrze z rogu Jagły uderzył głową nad poprzeczka, a w 18. min po prostopadłym podaniu Suchana pojedynek sam na sam z golkiperem gości przegrał Światek. W 26. minucie Szreniawa zaprzepaściła najlepszą okazję na objęcie prowadzenia przed przerwą. Suchan w polu karnym rywali widząc, że ma niewielkie wsparcia swych kolegów zdecydował się na solową akcję. Minął kilkoma zwodami pilnujących go obrońców i gdy miał przed sobą tylko bramkarza z 10 m wypalił wysoko nad poprzeczką. Pod koniec pierwszych 45 minut  ogromny upał znacznie wyhamował impet gospodarzy. Z przestoju miejscowych skwapliwie skorzystali goście, którzy w 40. min dwukrotnie byli bliscy zdobycia gola. Najpierw ich pomocnik uderzeniem z 30 m o mało co nie przelobował Turbasę. A po chwili z rzutu rożnego Gil głową trafił w poprzeczkę.

 

Wiśniczanie, pamiętający o blamażu 0-2 w Kielcach i nie najlepszej pierwszej połowie, zmobilizowali się na drugie 45 minut i od początku ruszyli  do zdecydowanych ataków. Już w 46 .min bliski zdobycia gola był wprowadzony na boisko Batko, a w 50. min Wojewoda z ostrego kąta przymierzył minimalnie obok słupka. Grająca głównie długimi podaniami mającymi uruchomić skrzydła Szreniawa kolejną okazję na bramkę stworzyła sobie po godzinie gry. Bardzo aktywny dzisiejszego dnia Świątek uderzył z lewej nogi tylko w poprzeczkę. Gdy wszyscy kibice z niecierpliwością czekali aż Szreniawa w końcu przełamie opór zespół z Kielc, ta o mało co sama nie straciła gola. Piłkę meczową dla gości miał w 67. min Zacharski, który nie pilnowany 7 m przed bramką uderzył nad poprzeczką. Przypomnijmy, że ten zawodnik mógł już po raz drugi pogrążyć Szreniawę bo w poprzedniej rundzie zdobył jedną z bramek w meczu tych drużyn.

 

Niewykorzystane okazje zwykle się mszczą i tak też było w tym przypadku. W 79. minucie z środka boiska Marcin Pasionek wrzucił piłkę w pole karne do Krzysztofa Świątka, który po ograniu obrońcy strzałem z bardzo ostrego kąta obok wychodzącego bramkarza dał Szreniawie upragnione prowadzenie. Chwilę później wiśniczanie przypieczętowali swoje zwycięstwo dzięki bardzo ładnej akcji Suchana i Dziadzi, którzy ostatecznie wjechał z piłką do pustej bramki.

 

W najbliższą środę czeka Szreniawę wyjazdowy mecz z liderującą całym rozgrywkom Garbarnią Kraków.

 

www.szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty