Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Juventa z Garbarnią na remis

Juventa Starachowice - Garbarnia Kraków 1-1 (1-1)

0-1 Szymoniak 21, samob.

1-1 Anduła 25

Sędziowali: Artur Janaszek oraz Mariusz Rutkiewicz i Wojciech Cieślik (Kielce). Żółte kartki: Drej, Płusa - Marcin Siedlarz, Kalemba, Haxhijaj, Cebula. Widzów 250.

JUVENTA-PERFOPOL: Wróblewski - Szymoniak,  Pastuszka, Gębura, Płusa - Drabik (46 Wrona), Wójtowicz, Drej, Kalista (69 Kopeć) - Jaros (68 Stawiarski), Anduła (87 Tobiszewski).

GARBARNIA: Żylski - Małota, Haxhijaj, Szewczyk, Schacherer - Kalemba, Przeniosło (83 Kuźma), Marcin Siedlarz (62 Chodźko) - Stokłosa (83 Jamka), Praciak, Kozieł (74 Cebula).

Twardy i zacięty do ostatniego gwizdka mecz w Starachowicach zakończył się podziałem punktów. Garbarnia w szczęśliwych okolicznościach uzyskała prowadzenie, ale drużyna Arkadiusza Bilskiego potrafiła szybko odrobić straty.

 

Krakowianie musieli zagrać bez trzech wartościowych zawodników. Zabrakło Pluty i Sepioła (sprawy rodzinne) oraz Mateusza Siedlarza (problemy z rogówką oka). Ale to Garbarnia powinna błyskawicznie otworzyć wynik. - Bodaj już w 3. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Praciak, który wprawdzie przelobował Bilskiego, ale przy okazji bramkę. Przez pierwsze dwa kwadranse mieliśmy uporządkowaną grę w środku pola, a na dodatek zaliczkę bramkową w kieszeni. Po kornerze wyegzekwowanym przez Kalembę piłka wprawdzie tylko prześlizgnęła się po głowie Praciaka, ale po odbiciu się od Szymoniaka wpadła do siatki.

 

I niemal natychmiast urodził się spory kłopot. Zdecydowanie grająca Juventa stworzyła sobie dwie sytuacje, aż wreszcie skutecznie skontrowała. Anduła, który był dzisiaj nie do powstrzymania, wygrał pojedynek z Haxhijajem i nie zmarnował okazji. Ten dziesięciominutowy przestój mógł nas drogo kosztować. Dobrze, iż na posterunku był Żylski. Jednak jeszcze do pauzy kapitalną okazję miał Przeniosło. Piłkę zagrywał Schacherer, Przeniosło najpierw trafił w bramkarza, a następnie z jednego z defensorów Juventy.


Po przerwie przewaga należała do gospodarzy, my czekaliśmy na kontrę. Wielka szansa otworzyła się przed Cebulą, ale podobnie jak Przeniosło do pauzy nie wpisał się on na listę. Juventa była bardzo groźna w stałych fragmentach gry. Już w przedłużonym czasie meczu rywale mieli dwa kornery, po których skutecznie interweniowali dwaj nasi defensorzy, Małota i Szewczyk. W sumie ciężki mecz. Czego zresztą spodziewałem się, świadom klasy Juventy - skomentował trener Garbarni, Krzysztof Szopa.

 

Na klubowym portalu starachowickiego klubu stwierdzono, że „podopieczni Arkadiusza Bilskiego rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie”.

 

JC

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty