Marcin Morawski, Rafał Kmak i Tomasz Kozieł to nowi piłkarze III-ligowego Przeboju Wolbrom. Nowy trener Mirosław Hajdo postawił przed zespołem ambitne cele, choć w klubie oficjalnie o II lidze na razie nie chce się wspominać.

Przebój przeżył już II-ligową przygodę. Okazała się ponad finansowe siły klubu i regionu. O tym, że ten szczebel rozgrywek jest niezwykle drogi przekonał dobitnie ten sezon. II-ligowe kluby rezygnowały z gry lub celowo nie spełniały wymogów licencyjnych, jeden z beniaminków zrezygnował z awansu. Nad tym jaka ma być II liga zastanawia się PZPN. Na pewno przejdzie reorganizację, trwają debaty, w którą stronę mają pójść zmiany, by ta liga nie była polem organizacyjnej rzezi dla klubów.

Zatrudniając Mirosława Hajdę władze Przeboju na pewno zdawały sobie sprawę, że podejdzie do sprawy ambitnie. - Sam zawsze sobie i zawodnikom zawieszam wysoko poprzeczkę, dlatego stawiamy sobie z chłopakami ambitne cele - potwierdza szkoleniowiec w oficjalnym serwisie klubu i dodaje, że nie traktuje pracy w III lidze jak zawodowej degradacji. - Pojawiła się oferta z Przeboju, odpowiada mi sposób patrzenia na piłkę w Wolbromiu i widzę chęć powrotu do II ligi, dlatego praca w Przeboju jest dla mnie wyzwaniem. Postaramy się zrobić kibicom niespodziankę na koniec sezonu. Wiadomo, że nie jesteśmy uznawani za faworyta, ale mam nadzieję, że kolektyw okaże się naszą siłą - mówi Hajdo.

O tym, że cele są ambitne przekonują pierwsze ruchu kadrowe Hajdy. Sięgnął po doświadczonych zawodników, którzy nie przestraszą się ambicji trenera. Na pierwszych zajęciach zespołu pojawiło się 26 zawodników. Trzech nowych już związało się z klubem. 29-letni pomocnik Marcin Morawski przechodzi z Puszczy Niepołomice,  34-letni pomocnik Tomasz Kozieł z Okocimskiego Brzesko, a 34-letni napastnik Rafał Kmak z Garbarni. To nie wszystkie wzmocnienia Przeboju.  - Jesteśmy zainteresowani kolejnymi dwoma piłkarzami i być może któryś z nich nas wzmocni. Jeżeli będziemy mieli jakiegoś młodego zdolnego chłopaka, to na pewno takich też będziemy chcieli ściągnąć. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach - zapowiada Hajdo.

Z klubem rozstali się Jarosław Rak (koniec kariery), Michał Guja (Hutnik) i Dawid Burzyński.

Swoimi wypowiedziami o celach dla Przeboju szkoleniowiec chyba lekko wyprzedza opinie działaczy: - Najbliższy czas, to czas na to, żeby zrobić awans i utrzymać zespół na poziomie 2 ligi. Uważam, ze ten region i to miasto na to zasługuje. Powinno się w mieście robić wszystko, żeby był to mocny zespół drugoligowy, a jeżeli pojawi się chęć grania w jeszcze wyższej lidze to obiekt już jest, a zawodnicy się znajdą - uważa nowy trener.

Wszystko to się zgadza. Przebój ma dobre zaplecze i pod tym względem odnalazłby się w II lidze, jednak nie może zapominać o pierwszym doświadczeniu z tym poziomem rozgrywek. Na ponowną przygodę z II ligą potrzebowałby zdecydowanie więcej pieniędzy niż trzeba na III ligę. O tym jednak, że kibice w Wolbromiu oczekują nowych wyzwań przekonuje obrazek z pierwszego treningu. Oglądała go spora grupa kibiców, którzy ambitnego trenera i jego podopiecznych powitali oklaskami.
MST/przebojwolbrom.pl