Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > I liga
Cios za cios, a na koniec Arka poległa w Niecieczy

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Arka Gdynia 3-2 (2-1)

1-0 Drozdowicz 11
2-0 Pawlusiński 24
2-1 Krajanowski 40
3-1 Pawlusiński 73, karny
3-2 Marcus Vinicius 85, karny
Sędziował Marek Karkut (Warszawa). Żółte kartki: Lipecki - Marcus Vinicius, Tomasik, Brodziński, Tadrowski, Dettlaff, Szlaga.  Widzów 1200.
TERMALICA: Nowak - Pleva, Czerwiński, Nalepa, Maślany - Ceglarz (66 Piotrowski), Lipecki, Horvath, Pawlusiński - Rybski, Drozdowicz (90+3 Pawłowski).
ARKA: Szlaga - Marcus Vinicius, Dettlaff (87 Górski), Jarzębowski, Krajanowski - Pruchnik (60 Brodziński), Radzewicz(46 Szwoch), Rzuchowski, Sobieraj - Tadrowski, Tomasik.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza odrobiła zaległości z 6. kolejki I ligi. Pokonała u siebie Arkę Gdynia i zbliżyła się do liderującej Floty, a uciekła Cracovii, ktora traci d niej już 4 punkty.
      
W pierwszych minutach gdynianie oddali kilka groźnych strzałów na bramkę Sebastiana Nowaka. Najpierw próbował Michał Rzuchowski, potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Julien Tadrowski oraz najgroźniej tuż obok słupka bramki gospodarzy Radosław Pruchnik. Pierwsze minuty to skuteczny pressing Arki, który  praktycznie uniemożliwiał  gospodarzom wyprowadzeniem piłki z własnej strefy obronnej. Jeszcze w 11 minucie Piotr Tomasik uderzył groźnie z rzutu wolnego z ponad 30 metrów.

Po takim początku bramkę zdobyli ...gospodarze. Krzysztof Lipecki zagrał piłkę  do Andrzeja Rybskiego, który odegrał mu piłkę, ten z kolei popisał się  prostopadłym podaniem do byłego zawodnika Arki Emila Drozdowicza, który w sytuacji sam na sam trafił do siatki. To pobudziło gospodarzy, którzy chwilę później ponownie zagrozili bramce Macieja Szlagi, jednak Rybski znalazł się na pozycji spalonej.

W 20 min żółto-niebiescy odpowiedzieli ładną akcją  - w polu karnym gdy "rozklepali" obrońców Termaliki, Piotr Tomasik uderzył niecelnie nad poprzeczką z 13 metrów. 

Cztery minuty później znów Lipecki zagrał do Rybskiego, a ten na wolne pole do Dariusza Pawlusińskiego, który  strzałem pod poprzeczkę pokonał  Szlagę. Trzy minuty później tylko dobra interwencja Krzysztofa Sobieraja powstrzymała Pawlusińskiego...

Przed przerwą Arka złapała kontakt. Po prostopadłym podaniu Marcina Radzewicza w 40 min świetnym uderzeniem gola zdobył Damian Krajanowski.

W II połowie prowadzenie gospodarzy podwyższył Pawlusiński z rzutu karnego (za faul Dettlaffa na Drozdowiczu). Intencje strzelca wyczuł Szlaga, ale po jego rękach piłka wpadła do siatki.

Potem, po okresie brzydkiej gry z obu stron, Arka wywalczyła rzut karny. Lipecki sfaulował Rzuchowskiego, a Marcus da Silva trafił z 11 metrów w lewy róg bramki Nowaka, który rzucił się w przeciwną stronę.

W końcówce Termalica mogła nawet zdobyć kolejne gole. Drozdowicza powstrzymał Jarzębowski, potem Drozdowicz próbował przelobować bramkarza, który wyszedł daleko od swojej bramki, ale piłka trafiła w boczną siatkę.

ST/arka.gdynia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty