Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > I liga
Niespodzianka w Niecieczy: Miedź wywozi pełną pulę

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Miedź Legnica 1-2 (1-2)

1-0 Piątek 19, karny
1-1  Madejski 36, wolny
1-2 Grzegorzewski 40
Sędziował Rafał Rokosz (Katowice). Żółte kartki: Pleva - Łuszkiewicz, Woźniczka, Łobodziński, Ptak. Czerwona kartka - Nalepa (35, faul ratunkowy).
TERMALICA: Nowak - Piątek, Czerwiński, Nalepa, Pleva - Pawlusiński (73 Szczoczarz), Ceglarz, Kaczmarczyk, Horvath - Piotrowski (78 Rybski), Sobczak (46 Drozdowicz).
MIEDŹ: Ptak - Zasada, Woźniczka, Tanżyna, Madejski (76 Łobodziński) - Paszliński, Kasperkiewicz, Łuszkiewicz, Szymański (82 Lenkiewicz) - Grzegorzewski, Zakrzewski (61 Alexandre).

W takich tarapatach Termalica pod rządami Kazimierza Moskala jeszcze nie była. Wprawdzie w meczu z Miedzią pierwsza zdobyła bramkę, ale jeszcze w pierwszej połowie została w dziesiątkę i szybko zrobiło się 1-2. Tej straty w osłabieniu gospodarze już nie zdołali odrobić.

Gospodarze prowadzili od 19 minuty. Sędzia Rokosz podjął dość kontrowersyjną, zwłaszcza dla gości, decyzję o rzucie karnym za rękę jednego z gdynian. Jeszcze skonsultował ją z asystentem, więc protesty graczy Arki na nic się zdały. Do jedenastki podszedł Piątek i nocnym strzałem w górny prawy róg zdobył gola. W 35 min wychodzącego na czystą pozycję Zakrzewskiego sfaulował Nalepa. Tym razem arbiter nie miał żadnych wątpliwości, pokazał młodemu obrońcy czerwoną kartkę i zarządził rzut wolny sprzed szesnastki. Podszedł do niego Madejski i zaskoczył Nowaka bezpośrednim, rotacyjnym uderzeniem przy słupku. Już za chwilę mogło być 1-2. Po wrzutce z rzutu wolnego w polu karnym groźnie główkował Zakrzewski, spod poprzeczki wybił futbolówkę Nowak. To było jednak tylko odroczenie egzekucji. W 40 min Miedź szybko rozegrała akcję na połowie Termaliki, pomiędzy obrońcami znalazł się skuteczny w tym sezonie Grzegorzewski i przenosząc piłkę lekkim lobem ponad bramkarze gospodarzy zdobył drugiego gola dla Miedzi.

Niecieczanie nie mogli się bronić w drugiej połowie, nawet w osłabieni musieli atakować i to próbowali robić. Zadanie nie było jednak łatwe. Jedenastka Miedzi była teraz w komfortowej sytuacji i mogła kontrolować sytuację w defensywie, ewentualnie karcić rywala kontrami. Swoich szans nie wykorzystali Piotrowski i Pawlusiński (przegrał z Ptakiem w sytuacji sam na sam). W doliczonych 5 minutach znakomitą okazję miał jeszcze zmiennik Szczoczarz, ale w sytuacji sam na sam z 7. metra nie nie trafił w bramkę.
Niespodzianka w Niecieczy stała się faktem.

W Miedzi zadebiutował były zawodnik krakowskiej Wisły Wojciech Łobodziński. , który rozstał się z nią po ujawnieniu zarzutów korupcyjnych.  
DARO

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty