Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > I liga
Gra się do końca, Termalica o tym pamiętała

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Olimpia Elbląg 3-0 (1-0)

1-0 Jakub Biskup 14
2-0 Jakub Biskup 90
3-0 Andrzej Rybski 90+5

Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec). Żółte kartki: Baran, Ł.Kowalski, M.Kowalski - Bartosiak.
TERMALICA: Nowak - Ł. Kowalski, Czerwiński, Kubowicz, Pleva -  Biskup, Lipecki, Baran (46 Skołorzyński), Rybski,  Pawlusiński (87 M. Kowalski) - Trafarski (78 Szczoczarz).
OLIMPIA: Stodoła - Wojciechowski (83 Koczon), Pacan, Staniek (63 Dremluk), Szary - Bartosiak (46 Pawlak), Muszalik, Lubenow, Kaczmarczyk, Kołodziejski - Iwan.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza pokonała Olimpię Elbląg w 11. kolejce I ligi. Dwa z trzech ciosów bramkowych gospodarze zadali w doliczonym czasie.

 

Początek spotkania należał jednak do przyjezdnych, którzy próbowali narzucić swój styl gry. Piłkarze gospodarzy wyprowadzali jednak szybkie kontrataki, które niebezpiecznie kończyły się dla przyjezdnych.  W 5 min dobrze dogrywał Trafarski, ale zespół gości przed utratą bramki uchronił jeden z defensorów. W 10 min ładną wymianą piłek popisali się Rybski, Pawlusiński i Trafarski, ale ten ostatni w ostatniej chwili został powstrzymany przez zawodnika przyjezdnych. W 14 min było już 1-0. Po indywidualnym rajdzie Trafarskiego piłkę otrzymał Biskup i będąc oko w oko z bramkarze gości ulokował futbolówkę w bramce. W kolejnych minutach z boiska wiało nudą, a tempo gry znacznie spadło. Na emocje boiskowe kibicom przyszło czekać aż do 44 min, kiedy to po prostopadłym zagraniu Barana sam na sam ze Stodołą znalazł się Pawlusiński. Strzał pomocnika z Niecieczy był jednak minimalnie niecelny i Termalika na przerwę schodziło z jednobramkowym prowadzeniem.

Na drugą połowę Baran już nie wyszedł, odnowiła mu się kontuzja. Zastąpił go młody Skołorzyński i po meczu zebrał pochwały od trenera Duszana Radolskiego.  

Druga odsłona nie przyniosła wielu interesującym sytuacji. Goście próbowali rozbić skuteczną defensywę z Niecieczy, a Termalika odpowiadała nieskutecznymi kontratakami. W 55 min Trafarski oszukał obrońców gości i znalazł się w dobrej sytuacji, ale pewnie interweniował Stodoła. W 76 min Pawlusiński dogrywał do Kubowicza, a ten huknął na bramkę Olimpii. Kolejny raz jednak góra bramkarz przyjezdnych, który sparował potężne uderzenie Kubowicza. W 73 min gospodarze mieli sporo szczęścia. Lyubenov miał przed sobą tylko Nowaka, ale jego strzał był zbyt słaby i piłka padła łupem golkipera niecieczan. O wyniku meczu przesądził doliczony czas gry. Najpierw świetną okazję wykorzystał Jakub Biskup,     wykorzystał niepewną interwencję obrońcy, odebrał mu piłkę i będac sam na sam ze Stodołą płaskim strzałem po ziemi nie dał mu szans. Chwilę później Kubowicz uderzył wzdłuż bramki, piłkę przeciął jeszcze Rybski i nie dał szans bramkarzowi  Tak niecieczanie przypieczętowali zasłużone zwycięstwo.

 

Zdaniem trenerów
Grzegorz Wesołowski, Olimpia:
- Zwycięstwo Termaliki zasłużone, wykorzystała sytuacje. My byliśmy może częściej przy piłce, ale nic z tego nie wynikało.

Duszan Radolsky,Termalica: - Z wielu rzeczy jestem zadowolony - ze zwycięstwa, z tego, że grał Czerwiński, że wejścia do pierwszej i drugiej połowy są już na wysokim poziomie. Walczyliśmy do końca i z tego też jestem zadowolony.
ST/termalica.brukbet.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty