Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > I liga
Sandecja w Ostrowcu: tylko punkt

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Sandecja Nowy Sącz 0-0

Sędziował Piotr Siedlecki (Warszawa). Żółte kartki: Kardas, Mąka - Kowalczyk, Hlousek, Kozioł.
KSZO: Wróbel - Stachurski, Kardas, Dybiec, Lasocki - Cieciura (86 Persona), Białek, Mąka (76 Łatkowski), Frańczak - Wolański, Kapsa.
SANDECJA: Kozioł - Fechner, Froehlich, Zbozień, Eismann - Hlousek (78 Borovićanin), Urban,Gawęcki,  Leśniak (60  Cebula), Kowalczyk (74 Bartosz Szeliga) - Aleksander.

Bezbramkowym remisem z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zakończyli jesienną rundę rozgrywek piłkarze I-ligowej Sandecji. Końcówka rundy była więc mocno rozczarowująca dla kibiców sądeczan.

 

Oczekiwania sądeczan były większe, liczyli na zmniejszenie dystansu do czołówki ligi, bo grali ze słabo spisującym się w tym sezonie KSZO. Ale nie potrafili mu strzelić bramki, a w drugiej połowie musieli przez większość czasu odpierać ataki gospodarzy. Okazje miały obie strony, mecz był dość żywy, ale stał raczej na średnim poziomie.

Bramkarze wykazywali się od początku i do końca byli na posterunku. Z ciekawszych ich interwencji w pierwszej połowie należy wymienić te: w 29 min Wróbla, po tym jak głową groźnie uderzał piłkę Aleksander, w 31 min, gdy Kozioł poradził sobie z technicznym strzałem Kapsy, czy ten z 40 min, gdy rykoszet po strzale Kowalczyka nie zmylił Wróbla. W pierwszej połowie było trochę akcji niedokończonych jak należy, a zapowiadających się ciekawie.

Po przerwie KSZO zaatakowało od razu. Sandecja broniła się wybijając piłkę na rzuty rożne i neutralizując zagrożenie po nich stwarzane przed swoją bramką. W 53 min odważnym wybiegiem z bramki przerywał akcję gospodarzy Kozioł. W 58 min poradził sobie z dziwnie mknącą ku bramce piłką po strzale Mąki. Przez większą część drugiej połowy Sandecja prezentowała się dobrze tylko w obronie, KSZO nacierał i był bardzo blisko bramek w 67 min (gdy po zagraniu Kapsy Kozioł sobie znanym sposobem właściwie interweniował z powodzeniem w ostatniej chwili) i w ciągu dwóch minut, między 73 a 75 min, gdy znów się popisał powstrzymując rywali, za drugim razem Wolańskiego w sytuacji sam na sam. Jeden z nielicznych strzałów sądeczan to ten Urbana w samej końcówce, obok bramki.

 

Zdaniem trenerów

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO: - Na podsumowanie rundy jest jeszcze za wcześnie, ponieważ trzeba nad tym posiedzieć i pomyśleć. Odnośnie meczu to bardzo mi szkoda, że nie udało się wygrać. Przy naszych ubytkach kadrowych zespół zagrał pozytywnie. Pokazaliśmy bardzo dobrą grę w obronie i uważam, że Sandecja nie miała pomysłu na grę. Nie mogliśmy zagrać otwartej piłki z wiadomych powodów. Stworzyliśmy sobie klarowne sytuacje, choć Sandecja też miała swoje. Sądzę jednak, że KSZO miało lepsze okazje do zdobycia gola. Jestem przekonany, że KSZO jest zespołem, który będzie pewnym kandydatem do utrzymania się.

Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji: - Był to żywy, emocjonujący mecz z kilkoma sytuacjami dla KSZO i dla nas. Wynik zasłużony, mimo tego, że graliśmy na wyjeździe o zwycięstwo, to cieszymy się z tego remisu. Przerwaliśmy passę mówienia o tym, że zespół jest w jakimś kryzysie. Zawodnicy pokazali, że o żadnym kryzysie nie może być mowy. Biegali, walczyli, stwarzali sobie sytuacje i to jest najważniejsze. Powiedziałem na początku sezonu, że liga jest bardzo wyrównana. Tutaj każdy może wygrać z każdym. Wszystkie mecze trzeba wybiegać, aby zdobyć punkty. Przykładem jest nasze spotkanie w Niecieczy, gdzie zespół, który miał na swoim koncie cztery punkty wygrał z nami. Całościowo jestem zadowolony z występów w tej rundzie. Zdobyliśmy o cztery punkty więcej niż na zakończenie rundy w poprzednim sezonie. Bardzo cenne dla nas jest to, że straciliśmy też mniej bramek. Troszeczkę bolączki jest w ofensywie, bowiem zabrakło nam egzekutorów. Sandecja zajmuje adekwatne miejsce do prezentowanego poziom.

ST/sandecja.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty