Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Legia wróciła z dalekiej podróży

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3-2 (0-2)

0-1 Fernando Cuerda 28

0-2 Wojciech Kędziora 30 

1-2 Danijel Ljuboja 44 

2-2 Artur Jędrzejczyk 81

3-2 Danijel Ljuboja 83


Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Kuciak, Radović, Jędrzejczyk - El Sidqy, Zganiacz. Widzów 15 142.
LEGIA: Kuciak – Jędrzejczyk, Michał Żewłakow (81 Żyro), Astiz, Wawrzyniak – Vrdoljak, Gol (77 Furman), Kucharczyk (64 Salinas), Radović, Kosecki – Ljuboja.
PIAST: Trela – El Sidqy (62 Oleksy), Fernando Cuedra (86 Jurado), Matras, Polak – Zganiacz, Klepczyński, Podgórski, Izvolt, Kędziora – Lazdins.

Legia po dramatycznym meczu pokonała Piast 3-2. Gospodarze po 30 minutach przegrywali z beniaminkiem 0-2, a udało im się odrobić straty.

Początkowo legioniści co chwilę stwarzali sobie dobre sytuacje. Gdy wydawało się, że gol dla gospodarzy jest tylko kwestią czasu, świetnie lewym skrzydłem piłkę poprowadził Matras, po czym idealnie dograł płasko na nogę Fernando Cuerdy i było 0-1. W 30. minucie na zupełnie niepotrzebne zagranie do bramkarza zdecydował się Artur Jędrzejczyk, jego podanie przeciął Wojciech Kędziora, minął Kuciaka i wpakował piłkę do pustej bramki.
 
Przez długie minuty wydawało się, że w grze Legii nic się nie poprawi. Mnożyły się błędy i nieporadne zagrania. Niemoc legionistów w ofensywie przerwał najlepszy do tej pory wśród gospodarzy Michał Kucharczyk, który w 44. minucie idealnym podaniem po ziemi obsłużył Daniela Ljuboję, a Serb strzałem piętką zdobył swoją siódmą bramkę w lidze w tym sezonie.

Legia rozpoczęła drugą część spotkania z animuszem. W 49. minucie cudownym prostopadłym podaniem do Jakuba Koseckiego popisał się Radović, ale młody pomocnik przegrał pojedynek sam na sam z Trelą. Napór piłkarzy z Warszawy trwał kolejne minuty, jednak w ich akcjach brakowało celnego ostatniego podania.
 
Wiara w serca legijnych fanów wróciła w 81. minucie. To właśnie wtedy z rzutu wolnego dośrodkowywał Salinas, a Artur Jędrzejczyk zrehabilitował się za swój błąd z pierwszej połowy i strzałem głową dał swojej drużynie upragniony remis.
 
Trybuny wznowiły doping, a piłkarze trenera Urbana ruszyli ze wściekłością na przeciwników. Opłaciło się to już po chwili. Kontrę Legii wyprowadził Salinas, zagrał do Miroslava Radovicia, a ten oddał piłkę wprowadzonemu po przerwie Dominikowi Furmanowi. „Furmi” popisał się dużym sprytem i idealnie odegrał futbolówkę wzdłuż pola karnego do Ljuboi, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić z trzech metrów do pustej bramki Piasta.

legia.com (T. Gardziński)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty