Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Legia skromnie, ale lidera nie straciła

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 0-1 (0-1)

0-1 Rafał Wolski 45
Sędziował Żółte kartki: Elmalich, Mierzejewski, Rogalski, Ćurić - Jędrzejczyk, Vrdoljak, Wolski, Novo, Żyro, Astiz, Żewłakow.
PODBESKIDZIE: Zajac - Sokołowski, Dančík, Konieczny, Mierzejewski - Ziajka, Łatka, Elmalich (46 Malinowski), Rogalski, Patejuk (72 Ćurić) - Demjan (73 Sikora).
LEGIA: Kuciak - Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Wolski (82 Żyro), Rzeźniczak, Vrdoljak (46 Radović), Gol, Kucharczyk (75 Nacho Novo) -  Ljuboja.

Legia Warszawa wygrała z Podbeskidziem 1-0 po bramce Rafala Wolskiego i utrzymała się na prowadzeniu w ligowej tabeli. W 84. minucie spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Danijel Ljuboja.

 

Przez pierwszy kwadrans na boisku lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy zagęścili środek pola, walczyli o każdą piłkę i agresywnym pressingiem nie pozwolili stołecznej drużynie na rozwiniecie skrzydeł.

W trzeciej minucie meczu po znakomitym rajdzie Patejuka zakończonym dośrodkowaniem piłki, która odbiła się od jednego z legionistów po raz pierwszy w tym meczu refleksem musiał popisać się Dusan Kuciak. Niespełna pięć minut później Patejuk ponownie znakomicie dośrodkował piłkę, którą tym razem na rzut rożny w ostatniej chwili wybił Astiz.

W 13. minucie po uderzeniu Łatki zza pola karnego ponownie Dusan Kuciak popisał się znakomitym refleksem i uchronił Legię od starty gola.

Pierwszy kwadrans meczu zdecydowanie należał do ambitnie grających gospodarzy, którzy stworzyli poważne zagrożenie pod bramką Legii.

Drugi kwadrans meczu zaczął się od koronkowej wymiany piłki pomiędzy Wolskim i Wawrzyniakiem. Młody zawodnik Legii znakomicie podał do wchodzącego w pole karne obrońcy Legii. Wawrzyniak w ostatniej fazie akcji skutecznie naciskany przez obrońców nie zdołał oddać celnego strzału na bramkę.

Dwie minuty później legioniści ponownie stanęli przed szansą na zdobycie bramki. Po dośrodkowaniu Wawrzyniaka, Janusz Gol, który stał niepilnowany w polu karnym nieczysto trafił w piłkę i znakomita okazja na zdobycie gola została zaprzepaszczona.

Kolejne minuty meczu powodowały najwyżej nerwy u trenera Skorży i kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, talentem błysnął Rafał Wolski.

Po długim podaniu z własnej połowy młody zawodnik doszedł do piłki i w sytuacji sam na sam próbował przelobować golkipera gości, który zdołał jeszcze musnąć piłkę głową. Wolski zdołał jednak dojść ponownie do piłki i przy asyście obrońców technicznym strzałem z ponad 20. metrów umieścił futbolówkę w siatce. Było to pierwsze celne uderzenie Legii w tym meczu.

Na drugą połowę nie wyszedł kapitan Legii Ivica Vrdoljak, którego zastąpił Miroslav Radović. Serb zajął na placu gry miejsce Janusza Gola, który cofnął się na pozycję zajmowaną podczas pierwszej połowy przez kapitana Legii.

Stołeczna ekipa zaczęła grać spokojniej, bardzo długo rozgrywając piłkę i szukając dobrej okazji do zadania drugiego ciosu. Gospodarze nie mieli zupełnie pomysłu jak zagrozić bramce strzeżonej przez Dusana Kuciaka i czekali tylko na okazje do kontrataku i stałe fragmenty gry. Taka taktyka obu zespołów spowodowała, że zupełnie siadło tempo meczu, a co za tym idzie atrakcyjność spotkania, w którym już nie padły gole.

Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania na placu gry pojawił się Michał Żyro, który zmienił strzelca bramki Rafała Wolskiego. Żyro już w pierwszym kontakcie z piłką dał Legii szansę na podwyższenie wyniku. Po wejściu w pole karne młody zawodnik stołecznej ekipy został faulowany w polu karnym i arbiter podyktował rzut karny. Znakomitej okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Danijel Ljuboja. Uderzenie napastnika Legii z jedenastu metrów zdołał obronić Richard Zajac.
legia.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty