Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Podbeskidzie nie poszło za ciosem, na zwycięstwo u siebie czeka

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów 0-1

0-1 Jankowski 34
Sędziował Robert Małek (Zabrze). Żółte kartki: Lewczuk, Straka, Malinowski.
Podbeskidzie: Bąk - Górkiewicz, Šourek, Konieczny, Król - Sokołowski, Metelka (5 Cohen),  Łatka (77 Ziajka), Patejuk, Rogalski - Demjan (46 Cieśliński).
Ruch: Perdijić - Lewczuk, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski - Grzyb, Malinowski, Straka, Jankowski (70 Lisowski), Janoszka (88 Zieńczuk) - Piech (83 Abbott).

Wygrywając z Legią Podbeskidzie narobiło apetytów swoim kibicom także na pierwszą wygraną na własnym boisku. Nadzieję na nią muszą odłożyć. Ruch wywiózł z Bielska wygraną.

 

Od początku spotkania częściej przy piłce utrzymywali się goście, którzy z każdą kolejną minutą osiagali przewagę. Ruch grał agresywnie, był dobrze zorganizowany w defensywie i nie dopuszczał Podbeskidzia pod własne pole karne. Górale szukali swojej szansy po stałych fragmentach gry, ale dobrze dysponowany Marko Perdijić pewnie piąstkował piłkę po wrzutkach w pole karne Niebieskich. Najaktywniejszy w Podbeskidziu był Sylwester Patejuk, który dwukrotnie bliski był pokonania bramkarza Ruchu. Oba strzały nie leciały jednak w światło bramki rywali. Chorzowianie przeprowadzili jedną skuteczną kontrę. Arkadiusz Piech podał do wychodzącego na czystą pozycję Macieja Jankowskiego, akcji nie przerwał faulem Frantisek Metelka i napastnik Ruchu ze spokojem umieścił piłkę w bramce obok bezradnego Mateusza Bąka.

Gra Podbeskidzia znacznie bardziej ożywiła się w drugiej połowie. Ruch zepchnięty został do defensywy i musiał bronić korzystnego rezultatu. Bliski szczęścia był Marek Sokołowski, który z kilku metrów uderzył głową nad bramką po rzucie rożnym. Jeszcze lepszą szansę ponownie zmarnował Patejuk, który w stuprocentowej sytuacji przegrał pojedynek z Perdijiciem. Chorzowianie cierpliwie czekali na kontry i szukali okazji do podwyżenia wyniku przez szybie wyjścia napastników w pole karne Podbeskidzia. Świetną interwencją po strzale nożycami Piecha popisal się Bąk, który sparowal piłkę na slupek.
ST/ts.podbeskidzie.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty