Lechia - ŁKS 0-0

Sędziował Trochimiuk (Ciechanów). Żółte kartki: Deleu, Wiśniewski, Janicki - Saganowski, KłusLechia - ŁKS 0-0
LECHIA: Małkowski, Deleu, Vućko, Janicki, Hajrapetjan, Machaj, Surma, Nowak (75 Pietrowski), Benson (82 Dawidowski), Lukjanovs (66 Sazankov), Wiśniewski
ŁKS: Velimirović, Stefańczyk, Klepczarek, Łabędzki, Kaczmarek, Szałachowski, Kłus, Romańczuk (78 Pruchnik), Bykowski (73 Nowak), Saganowski, Mięciel (85 Smoliński)

Po ciężkim boju ŁKS wywalczył pierwszy punkt w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy. W bramce łodzian z dobrej strony pokazał się Pavle Velimirović.

Pomimo tego, że zgromadzeni na PGE Arenie kibice nie zobaczyli bramek, to na poziom meczu nie można było narzekać. Przez większą cześć meczu stroną przeważającą była Lechia, ale gospodarze musieli być bardzo czujni, bo ŁKS kilka razy bardzo groźnie próbował kontrować. Za każdym razem zabrakło ostatniego podania, a kilka razy o niepowodzeniu akcji ŁKS-u decydował minimalny spalony.

O wiele groźniej było jednak pod bramką łodzian. Pavle Velimirović kilka razy fantastycznie interweniował przy strzałach Wiśniewskiego, Machaja i Nowaka.

www.lkslodz.pl