Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 1-1 (0-1)

0-1 Banaś 33
1-1 Voskamp 79

Sędziował Adam Lyczmański. Widzów 7000.
ŚLĄSK: Kelemen - Celeban, Pietrasiak, Wasiluk, Pawelec – Socha (46 Voskamp), Dudek, Sztylka (73 Elsner), Mila, Gancarczyk (60 Cetnarski) - Diaz.
GÓRNIK: Skorupski - Magiera, Danch, Banaś, Bemben, Pazdan - Kwiek, Gierczak (79 Przybylski), Olkowski (88 Marciniak), Zahorski – Milik (54 Gołębiewski).

Górnik objął prowadzenie w 33. minucie. Po centrze Gierczaka z kornera junior Milik wyskoczył wyżej od Wasiluka, przebił piłke na "długi" słupek, skąd Banaś z metra skierował ją do pustej bramki.

Śląsk wyrównał dopiero na kilkanaście minut przed końcem. Voskamp fenomenalnie wyskoczył do główki, uderzył nie do obrony, ale piłka odbiła się od obu słupków i zatańczyła na linii bramkowej. Dobił ją Diaz. Powtórki pokazały, że już uderzenie Holendra powinno zostać zaliczone jako bramka.

slasknet.com