Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-1 (0-1)

0-1 M. Gancarczyk 45
1-1 Rogalski 55 (karny)
Sędziował Piotr Siedlecki (Warszawa). Żółte kartki: J.Gancarczyk, Wołczek, M.Gancarczyk. Widzów 10 000.
LECHIA:
M. Bąk - K. Bąk, Manuszewski, Čvirik, Mysona - Rogalski, Surma, Bajić (86 Pietrowski), P. Nowak (73 Zabłocki), M. Kaczmarek (82 Wiśniewski) - Lukjanovs.
ŚLĄSK: W. Kaczmarek - Socha, Celeban, Spahić, Wołczek - M. Gancarczyk, Dudek, Ulatowski, Klofik (66 Madej), J. Gancarczyk - Szewczuk (90 Biliński).

Remisem zakończył się mecz 5. kolejki Ekstraklasy między Lechią i Śląskiem. Bohaterem spotkania był Marek Gancarczyk. Skrzydłowy Śląska dobry występ ukoronował świetnym trafieniem, które dało prowadzenie jego drużynie. Gancarczyk był bardzo aktywny przez całe spotkanie, obrońcy Lechii mieli z nim wiele pracy.
Tak padły bramki:
0-1 Marek Gancarczyk 45
W pierwszych 15 minutach Lechia i Śląsk grały bardzo zachowawczo. Brakowało sytuacji podbramkowych. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Marek Garcarczyk minął obrońcę Lechii na prawym skrzydle i zdecydował się na strzał zza pola karnego. Bramkarz Lechii, Mateusz Bąk był bez szans.
1-1 Maciej Rogalski 55
Tadeusz Socha sfaulował w polu karnym dryblującego Marcina Kaczmarka. Pewnym egzekutorem "11" był Maciej Rogalski, który umieścił piłkę w lewym dolnym rogu bramki Śląska.

Marek Gancarczyk: Myślę, że dobrze wyszło

Tuż przed przerwą meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław pięknym strzałem z prawej strony pola karnego popisał się Marek Gancarczyk zdobywając bramkę na 1-0 dla gości. Świetnie uderzoną piłkę Mateusz Bąk jedynie odprowadził do siatki
- Przy mojej bramce najpierw chciałem dośrodkowywać, później zdecydowałem się na strzał. Myślę, że dobrze wyszło - przyznał po meczu Gancarczyk.
Skrzydłowy Śląska powiedział, że remis jest sprawiedliwym rezultatem, ale Śląsk mógł pokusić się o zwycięskie trafienie: - Zarówno Lechia, jak i Śląsk zagrały poprawne spotkanie. Wydaje mi się, że powinniśmy jednak ten mecz wygrać.
Śląsk w drugiej połowie grał gorzej niż w pierwszej części. - W drugiej połowie zabrakło nam konsekwencji w grze, nie było już takiej organizacji, nie było zacięcia i ostrej gry - zakończył Gancarczyk.

Tarasiewicz: Dobre widowisko

Opiekun gości, Ryszard Tarasiewicz przyznał, że licznie zgromadzeni na stadionie kibice mogli oglądać efektowne widowisko.
- Myślę, że dzisiaj oglądaliśmy dobre spotkanie, prowadzone w dobrym rytmie. Akcje były z jednej, jak i z drugiej strony. Wynik uważam za sprawiedliwy. Chciałbym podkreślić, że było to dobre widowisko - przyznał szkoleniowiec.
Tarasiewicz próbował szukać pozytywów dla swojej drużyny: - Bez względu na klasę rozgrywkową zespół, który ma klasę nie powinien przegrywać dwóch meczów z rzędu, także udało nam się wywieźć jeden punkt z Gdańska.

Kafarski: Remis sprawiedliwy

Trener Lechii, Tomasz Kafarski był zadowolony z postawy podopiecznych.
- Spotkanie było obfitujące w sytuacje podbramkowe, a wynik jest sprawiedliwy. Jest to dla mnie niezrozumiałe, że oglądaliśmy dzisiaj dwie Lechie. Jedną grającą do przerwy, drugą grającą i walczącą - Lechię, która stwarzała sobie sytuacje i podniosła się po tej jednobramkowej przewadze drużyny Śląska - ocenił gdański szkoleniowiec.
- Nie chcę słodzić trenerowi Tarasiewiczowi, ale na pewno zagraliśmy spotkanie z najlepszym dotychczas rywalem. Śląsk dobrze operował piłką, był dobrze zorganizowany. Ten wynik remisowy jest też dobrym dla Lechii - podsumował Kafarski. (ASInfo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty