Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Wysokie zwycięstwo Legii nad Piastem

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3-0 (2-0)

1-0 Mięciel 3

2-0 Iwański 42

3-0 Grzelak 61

Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Żółta kartka: Choto (Legia). Czerwona kartka: Nalepa (Piast).
LEGIA: Mucha - Szala, Kumbev, Choto, Kiełbowicz - Szałachowski, Jarzębowski (46 Borysiuk), Iwański, Rybus (46 Smoliński) - Grzelak, Mięciel (72 Górski).
PIAST: Nalepa - Michniewicz, Glik, Gamla, Sedlaczek - Iwan (39 T. Kasprzik), Muszalik, Zganiacz, Smektała (46 Pietroń), Biskup - Wilczek (75 Olszar).

Piłkarze Legii Warszawa pokonali u siebie 3-0 Piasta Gliwice. Podopieczni Stefana Białasa awansowali tymczasowo na trzecie miejsce w tabeli. Z kolei sytuacja gości staje się coraz bardziej dramatyczna.


Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Legii, gdyż już w trzeciej minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Marcina Mięciela. Kwadrans później mógł wyrównać Kamil Wilczek, ale po ograniu Dicksona Choto zbyt długo zwlekał ze strzałem, a gdy już się zdecydował, to uderzył zbyt słabo i prosto w Jana Muchę. Przez pierwsze ponad pół godziny spotkania grę niespodziewanie prowadzili goście, którzy oprócz okazji Wilczka nie mieli jednak klarownych sytuacji do strzelenia bramki.

Decydująca akcja miała miejsce w 38. minucie. Do zagranej z głębi pola piłki wyszedł Bartłomiej Grzelak, który przy próbie mijania Macieja Nalepy został przez niego sfaulowany. Bramkarz Piasta wyleciał z boiska, na którym pojawił się 17-letni debiutant, Tomasz Kasprzik. Brat golkipera Lecha Poznań Grzegorza już po pierwszej akcji musiał wyciągać piłkę z siatki. W drugiej połowie Legia postawiła kropkę nad i za sprawą Grzelaka.

Bohater meczu: Maciej Iwański (Legia)
Rozgrywający Legii strzelił ładną bramkę z rzutu wolnego, a przy trzecim trafieniu zaliczył asystę. Były pomocnik Zagłębia Lubin był ponadto motorem napędowym wielu akcji legionistów, które mogły zakończyć się kolejnymi golami.

Tak padły bramki:

1-0 Mięciel 3
Napastnik Legii dostał podanie z głębi pola od Tomasza Jarzębowskiego i przelobował wychodzącego z bramki Nalepę. Nie było mowy o spalonym.

2-0 Iwański 40
Iwański perfekcyjnie wykorzystał rzut wolny z około 20 metrów podyktowany za faul Nalepy na Grzelaku. Piłka wpadła w samo "okienko" bramki, Kasprzik bez szans.

3-0 Grzelak 61
Iwański przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i podał ją do Grzelaka, który umiejętnie obrócił się z piłką, zostawiając w tyle Glika, i strzałem w "długi" róg podwyższył prowadzenie.

Stefan Białas: Wynik dobry, gra słaba

- Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów i trzech bramek. Chociaż w pierwszej połowie graliśmy słabo, ale mieliśmy wiele szczęścia - stwierdził Stefan Białas po wygranej Legii 3-0 z Piastem Gliwice
- Wicemistrzowie Polski wygrali w tej rundzie drugi mecz z rzędu. Po raz drugi strzelili trzy gole, ale po raz pierwszy nie stracili żadnego.
- To cieszy, jednak zdaję sobie sprawę, że zwłaszcza przed przerwą pozwoliliśmy się zdominować rywalom. No i uratował nas Janek Mucha. Brakowało współpracy między formacjami. Drużyna podzieliła się na dwie części. Pięciu było z tyłu, pięciu z przodu, brakowało środka. Dobrze, że szybko i bardzo ładnie gola strzelił Marcin Mięciel. Zaprocentowało jego doświadczenie. Na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, ze mecz z Jagiellonią kosztował nas bardzo dużo. Przez 90 minut graliśmy pressingiem. Po meczu na boisku Polonii do gry w dzisiejszym spotkaniu nie nadawali się Rzeźniczak i Astiz. Na domiar złego na urazy narzekają także Mięciel i Jarzębowski, którzy musieli dziś opuścić przedwcześnie boisko - powiedział trener Legii.
- Dziękuję kibicom za wsparcie. W przeszłości nie zawsze tak bywało - dodał.

Trener Piasta: Legia wygrała za wysoko

- Podjęliśmy walkę. O wygranej Legii zadecydowała szybko strzelona bramka i czerwona kartka dla naszego bramkarza. Legia wygrała zasłużenie, ale za wysoko - oświadczył Ryszard Wieczorek po przegranej Piasta Gliwice w stolicy 0-3
Po przegranej u siebie 0-2 z Polonią Warszawa i piątkowej z Legią gliwiczanie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Do końca będą bić się o utrzymanie w lidze. Od stanu 0-1 do 0-2 Piast mógł jednak Legię "pokarać" i to kilkakrotnie. W 34. minucie Maciej Nalepa sfaulował Bartłomieja Grzelaka i dostał czerwoną kartkę. W bramce zmienił go 17-letni Tomasz Kasprzik (brat Grzegorza, wcześniej zawodnika Piasta, a obecnie Lecha Poznań) i nie zatrzymał już pierwszego strzału - Macieja Iwańskiego z wolnego. Grając w dziesiątkę i przegrywając 0-2 Piast nie miał już szans na korzystny rezultat.
- Legia ma takich napastników, którzy potrafią zdobyć bramkę z każdej pozycji. Dziś podjęliśmy walkę i graliśmy piłką, ale nie ustrzegliśmy się prostych błędów, przez które straciliśmy bramki. Do momentu czerwonej kartki na pewno byliśmy zespołem równorzędnym. Czerwona kartka była chyba zbyt pochopną decyzją. Grzelak kopnął sobie piłkę do boku i pewnie by do niej nie doszedł, chociaż faul był. Mówię to jednak na gorąco bez obejrzenia powtórek. Przegraliśmy, ale dla nas kluczowe będą spotkania z rywalami bezpośrednio z nami walczącymi o utrzymanie - powiedział trener Piasta Gliwice.

Mięciel: Piast grał, Legia strzelała

- Szybko strzeliliśmy, a potem w piłkę grał Piast. Wygraliśmy jednak i znowu jesteśmy w czubie tabeli - powiedział Marcin Mięciel po wygranej Legii 3-0 z Piastem Gliwice
34-letni napastnik już w 3. minucie strzelił gola, lobując piłkę nad Maciejem Nalepą. W tej akcji doznał lekkiego urazu, ale przetrwał na boisku jeszcze przez 70 minut.
- Fajnie, że po długiej przerwie strzeliłem gola. Niemniej, najważniejszy był sukces zespołu. Strzeliliśmy trzy gole i pewnie sięgnęliśmy po komplet punktów. W pierwszej połowie za bardzo się cofnęliśmy, ale później dominowaliśmy. Ostatnio prezentujemy się całkiem nieźle. Wygraliśmy w Gdańsku, później przytrafiła się porażka w Poznaniu, jednak po meczach z Jagiellonią i Piastem znowu jesteśmy w czubie - powiedział Mięciel, który w tym sezonie strzelił dla Legii pięć goli i ustępuje w zespole tylko Bartłomiejowi Grzelakowi (też trafił w piątek).


ASInfo

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty