Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > C klasa (Kraków III)
Strażak z Northstarem na błocie i wodzie

Strażak Sułkowice - Northstar Miechów 2-1 (1-0)

1-0 Daniel Zgłobik 35
2-0 Daniel Zgłobik
2-1 Paweł Szczepka

Sędziował Jakub Ćwikło.
STRAŻAK: Grzegorz Piorun - Hubert Pabisek, Andrzej Piorun, Krzysztof Ciaranek, Michał Sienko - Artur Antosik, Sebastian Kmiecik, Damian Herian, Grzegorz Czekaj - Mateusz Kulesa (30 Daniel Zgłobik), ŁUkasz Krawczyk (25 Tomasz Simlat).
NORTHSTAR: Łukasz Gortal - Artur Toniarz, Tomasz Winiarski, Sebastian Korfel, Andrzej Rosa - Paweł Szczepka, Łukasz Będkowski, Michał Ordys, Karol Będkowski - Jacek Toniarz, Krzysztof Filus.

W mistrzostwach świata w 1974 roku reprezentacja Polski rozegrała pamiętny mecz na wodzie z RFN; chociaż przegrany przez naszych orłów 0-1, to przeszedł do historii polskiego futbolu. Mecz pomiędzy Strażakiem a Northstarem odbył się w podobnych warunkach. Boisko było w stanie tragicznym i na pewno piłkarze tego dnia nie powinni zagrać, ale arbiter podjął inną decyzję...

Piłkarze obu drużyn mieli problem z opanowaniem piłki, podawaniem, z każdą czynnością na boisku. W wielu miejscach stała kilkucentymetrowa woda, gdzieniegdzie pojawiły się 20-centymetrowe dziury wypełnione drobnymi kamyczkami, nie wspominając już o wszechobecnym błocie.

Miechowianie zaczęli mecz w dziesiątkę i pomimo osłabienia nie ustępowali drużynie Strażaka.
Z początku kilka razy z dystansu próbowali uderzać gospodarze, lecz były to strzały niecelne. Futbolówka wyprawiała cuda na boisku, stawała w wodzie, dostawała poślizgu, nieraz zdarzyło się, że piłkarz zostawiał ją za sobą w błocie.

W 23. minucie napastnik Strażaka wyszedł sam na sam z Gortalem, ten obronił strzał zanim sędzia odgwizdał spalonego. Chwilę później do prostopadłej piłki doszedł Filus i zmierzał do bramki, ale i w tym przypadku arbiter dostrzegł ofsajd, choć miechowianie byli odmiennego zdania. Niedługo po tej akcji K. Będkowski w dogodnej sytuacji strzelił nad poprzeczką.

Swoje sytuacje mieli również gospodarze, jednak Gortal pewnie wyłapywał prostopadłe podania. W 35. minucie, po rzucie rożnym dla Northstaru, zawodnik Strażaka wykopał daleko piłkę, do której doszedł Daniel Zgłobik i choć za polem karnym interweniował bramkarz gości, to napastnik minął go zwodem. Futbolówka odskoczyła mu na kilka metrów, kopnął ją lekko z ostrego kąta, a ta toczyła się po linii bramkowej i w końcu wpadła do bramki. Do przerwy 1-0 dla Strażaka.

Na drugą połowę Northstar wyszedł bardzo zmotywowany. Dwa razy z dystansu próbował Ł. Będkowski, po jednym ze strzałów piłka minęła słupek o 5 centymetrów. Później do głosu doszli rywale. Daniel Zgłobik opanował piłkę przed polem karnym, minął Korfla i podwyższył prowadzenie swojej drużyny.

Miechowianie nie poddali się i w tym ciężkich warunkach grali do samego końca. Ł. Będkowski świetnie podał do Szczepki, a ten spokojnie umieścił piłkę w siatce, zdobywając kontaktową bramkę. Parę minut później J. Toniarz minimalnie przestrzelił. Pomocnik miechowian Ł. Będkowski grał jak natchniony; w końcówce spotkania strzelił przy słupku, ale bramkarz świetnie wyciągnął piłkę.

W ekstremalnych warunkach Strażak zdobył 3 punkty, choć trudno powiedzieć, że był drużyną lepszą. W piłce wygrywa jednak ten, kto strzela bramki.

www.northstar-miechow.futbolowo.pl (+strazak2006.futbolowo.pl)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty