Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > B klasa (Myślenice)
Jawor grał z rezerwą Gościbi2013-02-18 20:14:00

C-klasowa drużyna rezerw sułkowickiej Gościbi rozegrała swój pierwszy mecz kontrolny przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Przeciwnikiem był B-klasowy Jawor Jawornik.


Jawor Jawornik - Gościbia II Sułkowice 3-5 (2-2)

Bramki: Marcin Hudaszek, Ernest Zieliński 2 - Wiesław Światłoń 3, Marcin Król, Mirosław Moskal

JAWOR: Ocetkiewicz – Hyla, M. Łapa I, Pilch – S. Łapa, Piskorz, J. Podoba, Mazurkiewicz, M. Podoba – Hudaszek, Zieliński oraz Bartosz, K. Podoba, Twardosz, Siuta, Święch.

GOŚCIBIA II: Bochenek - Jędrzejowski, Łaski, G. Stokłosa, Konieczny - J. Stokłosa - K. Stokłosa, Garbień, Król - Moskal, Światłoń. Rezerwowi: Latoń, Leśniak, Koźlak.


Dla zawodników Gościbi był to pierwszy tegoroczny mecz na świeżym powietrzu. Na razie trenują dwa razy w tygodniu, a do tej pory rozegrali 4 mecze sparingowe w sułkowickiej hali. Wszystkie zakończyli zwycięstwami.


Spotkanie odbyło się na sztucznej płycie boiska w Myślenicach. Piłkarze z Sułkowic pewnie wygrali, a wynik mógł być wyższy, jednak  w kluczowych sytuacjach zawiodła skuteczność. Gościbia przyjechała do Myślenic osłabiona brakiem pięciu kluczowych zawodników. Zmiennicy stanęli na wysokości zadania, komunikując trenerowi, że chcą walczyć o miejsce w meczowej "18".


Swoje debiuty w barwach Gościbii II zaliczyli powracający na "stare śmieci" Grzegorz Stokłosa, grający do tej pory w IV-ligowym Sokole Przytkowice oraz Mirosław Moskal, który wznowił treningi po powrocie do kraju.


***


Początek meczu należał do Jawora, jednak po kilku minutach to rywale z Sułkowic przejęli inicjatywę. Efektem była bramka dla nich zdobyta po ładnym rozklepaniu defensywy i nieuchronnym strzale do pustej bramki. Jawor wyrównał gdy po dośrodkowaniu S. Łapy z prawej strony Hudaszek z kilku metrów wepchnął futbolówkę do siatki wykorzystując spóźnione wyjście bramkarza. Gościbia wyszła ponownie na prowadzenie gdy po nieudanej pułapce ofsajdowej wychodzący z drugiej linii pomocnik w sytuacji sam na sam puścił piłkę między nogami "Octa" i wpakował ją do bramki mimo desperackiej interwencji wracającego Hyli. Jawor wyrównał za sprawą Zielińskiego, który wykorzystał długie podanie Piskorza i głową przelobował znów trochę spóźnionego w swej interwencji na przedpolu bramkarza.


Druga połowa zaczęła się dla Jawora koszmarnie, nieporozumienie między Ocetkiewiczem a Piskorzem zakończyło się samobójczym trafieniem tego ostatniego. Później Jawor osiągnął zdecydowaną przewagę, stworzył kilka sytuacji, ale w decydujących momentach napastnikom zabrakło zdecydowania i precyzji – najlepszą okazję zmarnował Zieliński. Sułkowiczanie groźnie kontratakowali i po jednej ze swoich akcji po raz czwarty znaleźli drogę do siatki. Kilka minut później Jawor znowu złapał jednobramkowy kontakt za sprawą Zielińskiego, który dobił do pustej bramki zablokowany przez bramkarza strzał Hyli.

W końcówce na boisku panował lekki chaos, obie drużyny skoncentrowały się na ataku – więcej klarownych okazji miała Gościbia i to ona jeszcze raz "ukłuła" po wzorcowo rozegranym kontrataku.


W drużynie Jawora zadebiutował jedyny "zimowy" nabytek Rafał Mazurkiewicz, w seniorach po raz pierwszy pokazał się Kamil Święch, a po kilkuletnim rozbracie z futbolem spowodowanym ciężką kontuzją na boisko powrócił  Andrzej Siuta. Po półrocznej przerwie do drużyny powrócił też Kamil Podoba.


W przyszłą niedzielę o godz. 20.30 na Zarabiu Jawor rozegra drugi mecz kontrolny, przeciwnikiem będzie A-klasowa Cyrhla Krzczonów.


JP (Gościbia), jaworjawornik.futbolowo.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty