Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > B klasa (Myślenice)
Rezygnacja trenera Jawora

Beskid Tokarnia - Jawor Jawornik 2-0 (1-0)

1-0 Kania 45+1
2-0 Wojtasik 82
Sędziowali: M. Banowski – M. Maślerz, M. Dziadek. Żółte kartki: Ostrowski, Jabcoń (2) – Węgrzyn, M. Łapa I. Czerwona kartka: Jabcoń (87, dwie żółte).
BESKID: Pindel - Ostrowski, Mizera, Jędrocha, K. Wróbel - Kania, D. Wróbel, Zadora, K. Radoń - Jabcoń, I. Radoń (77 Wojtasik).
JAWOR: Ocetkiewicz – M. Łapa II, S. Woźniak (46 M. Łapa I), J. Woźniak – M. Podoba, Węgrzyn (57 J. Podoba), Piotrowicz, Hyla – Ptasiński (46 St. Łapa), Hudaszek (64 Seb. Łapa), Zieliński.

Statystyki:
Strzały celne 7 - 5
Strzały niecelne 7 - 5
Spalone 4 - 4
Rzuty rożne 1 - 3
Rzuty wolne 20 - 14

Od początku przewagę osiągnęli gospodarze, prostymi środkami (prostopadłe podania za plecy obrońców) starali się przedostać w pole karne, czujnie jednak grała obrona Jawora. Tak było do 18. minuty, gdy Jabcoń dostał podanie w "uliczkę" od D. Wróbla, ale będąc sam na sam z bramkarzem strzelił obok słupka.

Jawor był bezradny, jego ataki rozbijane były daleko od bramki strzeżonej przez Pindela, jedynym zagrożeniem były stałe fragmenty gry, ale dwie przymiarki Zielińskiego nie sprawiły problemów bramkarzowi.

Beskid w 44. minucie po raz drugi stanął przed wymarzoną szansą, nieudaną pułapkę ofsajdową wykorzystał wbiegający z drugiej linii Kania, lecz będąc sam przed bramkarzem, nie atakowany fatalnie przestrzelił. Pomocnik miejscowych zrehabilitował się 2 minuty później gdy odebrał piłkę S. Woźniakowi i w sytuacji jeden na jeden na raty pokonał Ocetkiewicza.

W drugiej połowie Jawor zmienił ustawienie na 3-5-2. Początkowo wydawało się, że przyniesie to skutek, bo przez kilka minut goście osiągnęli przewagę, ale bez efektów w postaci groźnych strzałów. Po kwadransie Beskid przejął inicjatywę, nie do zatrzymania był D. Wróbel, który raz po raz nękał defensywę Jawora. W 66. minucie podał prostopadle do Jabconia, ale ten po raz kolejny nie trafił w bramkę w dobrej sytuacji.

Jawor starał się atakować, lecz zamiast sytuacji bramkowych dla przyjezdnych kibice oglądali groźne kontrataki Beskidu. Po jednym z nich, w 82. minucie, Jabcoń po raz kolejny przegrał pojedynek z Ocetkiewiczem, sparowana przez bramkarza piłka trafiła pod nogi niepilnowanego Wojtasika, a ten strzelił do pustej bramki wyprowadzając swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie. Wydaje się jednak, że w tej sytuacji napastnik miejscowych był na spalonym.

Wynik do końca nie uległ zmianie, choć gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Jabconia w 87. minucie. O bezradności Jawora niech świadczy fakt, iż pierwszy groźny, celny strzał "z gry" oddał Sebastian Łapa w 90+2. minucie...

Po meczu rezygnację z funkcji trenera Jawora ogłosił Łukasz Zając.

Autor: globusnc

www.jaworjawornik.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty