Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > B klasa (Myślenice)
Orzeł nie ma recepty na ekipę z Jawornika (FILM)2012-05-03 23:51:00

W pięciu dotychczasowych meczach na szczeblu B klasy myślenickiej Jawor nie przegrał jeszcze z Orłem, wygrywając trzy razy i remisując dwukrotnie. I tym razem drużynie z Nowej Wsi nie udało się znaleźć recepty na ekipę z Jawornika, spotkanie zakończyło się remisem 1-1.


Orzeł Nowa Wieś - Jawor Jawornik 1-1 (0-1)

0-1 Marcin Hudaszek 29 (karny)
1-1 Marek Kosałka 58 (karny)
Sędziowali: Krzysztof Cienkosz – M. Lipka, M. Szlachetka. Żółte kartki: Kupiec – Piotrowicz, Węgrzyn.
ORZEŁ: Denis - Dyrda, D. Sędzik, Sz. Sędzik, Wrona (73 Hartabus) - S. Suder (55 Kupiec), Jamka, Kasprzyk, Kosałka - T. Suder (55 Stanek), Tomczyk.
JAWOR: Ocetkiewicz – Hyla (82 Bartosz), S. Woźniak, J. Woźniak – M. Podoba, J. Podoba (46 M. Łapa II), Węgrzyn, Hudaszek (62 Zając), Piotrowicz – St. Łapa (67 Piskorz), K. Podoba.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, przez większość czasu Orzeł operował piłką, a Jawor z rzadka kontratakował. Uważnie grające linie defensywne obu zespołów nie dopuszczały jednak do wypracowania przez rywali czystych pozycji strzeleckich, a jedyne zagrożenie miało miejsce po stałych fragmentach gry.

Pierwszą okazję Orzeł miał dopiero w 19. minucie. M. Podoba był bliski pokonania własnego bramkarza, po rzucie rożnym piłka odbiła się od jego głowy i przeszła po poprzeczce. Jawor odpowiedział w 28. minucie gdy po pierwszym wywalczonym przez przyjezdnych rzucie rożnym Piotrowicz został sfaulowany w polu karnym. Karnego pewnie wykorzystał Hudaszek - pomocnik Jawora strzelał dwukrotnie, przy pierwszej próbie (także udanej) w pole karne za szybko wbiegł St. Łapa.

Do końca pierwszej części meczu Orzeł dalej bił głową w mur obronny Jawora, raz tylko był bliski wyrównania gdy Kosałka trafił z rzutu wolnego z 25 metrów w słupek.

Druga odsłona była znacznie ciekawsza, a kibice nareszcie doczekali się sytuacji bramkowych z gry. Gospodarze nadal przeważali, ale w polu karnym brakowało im wykończenia - strzały były zbyt słabe, niecelne albo w ostateczności blokowane przez obrońców. Jawor, schowany za podwójną gardą, kontratakował. W 53. minucie po długim podaniu za plecy obrońców Hudaszkowi brakło niewiele, aby ubiec interweniującego na linii pola karnego Denisa.

W 57. minucie nastąpiła kopia sytuacji z 28. minuty, tylko tym razem w polu karnym gości. W zamieszaniu M. Podoba sfaulował Tomczyka, a grający trener Orła Kosałka pewnie strzelił do siatki z 11 metrów. W 66. minucie bliski zdobycia bramki był Kasprzyk, który wyprzedził obrońcę, ale strzelając z ostrego kąta pomylił się nieznacznie.

Ostatnie 20 minut Jawor zagrał odważniej, gospodarze zapłacili za grę pressingiem i wyraźnie opadli z sił. W 73. minucie Zając dośrodkował do K. Podoby, lecz ten strzelił z woleja zbyt słabo, żeby zaskoczyć Denisa. Chwilę później pod drugą bramką groźnie główkował bardzo aktywny Tomczyk.

W 78. minucie najlepszą okazję w tej odsłonie mieli miejscowi, po dośrodkowaniu z prawej strony do piłki dopadł Kasprzyk, strzelił z 10 metrów w lewy róg, Ocetkiewicz zdołał jednak zastopować futbolówkę. Jawor swoją szansę na zdobycie zwycięskiej bramki miał w 84. minucie, ale mocny strzał M. Podoby z 14 m zablokowali do spółki obrońca z bramkarzem Orła.

Tym sposobem to zacięte spotkanie zakończyło się remisem, z którego nikt specjalnie nie jest zadowolony. Oba zespoły podzieliły się punktami trzeci mecz z rzędu. Szansa na przerwanie tej passy już w najbliższy weekend, w 17. kolejce spotkań.

Autor: globusnc

www.jaworjawornik.futbolowo.pl


img_7820 (800x533).jpg
img_7800 (800x533).jpg
img_7808 (800x533).jpg
img_7813 (800x533).jpg
img_7819 (800x533).jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty