Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > B klasa (Kraków II)
Kontrowersyjny gol?

Iskra Czułów - Maszycanka Maszyce 1-0 (0-0)

1-0 Grzegorz Wilkosz 86
ISKRA: Lipiarz, Dukała, Karcz, Lewczuk, Baster (85 Witkowski), Kopowski, Faron, Gruca (70 Kołacz), Bałys, Wilkosz, Cygan.
MASZYCANKA: Herian - Sobociński, Basista, Jaworski - D. Kopijka (74 Piekara), R. Kopijka, Baran (65 Górski), Federowicz, Zdybał - Cieślik (70 Karpała), Wójtowiec (87 Ibek).

Był to niezwykle zacięty mecz, w którym nie brakowało ostrej walki i sytuacji bramkowych z obu stron. Iskra wygrała i oddaliła się od strefy spadkowej. W końcówce zawodów decydująca bramkę zdobył Wilkosz dobijając uderzenie Cygana.

Do przerwy więcej okazji mieli gospodarze, ale dobrze w bramce Maszycanki spisywał się Herian, miał przy okazji dużo szczęścia - raz gdy piłka trafiła w poprzeczkę, a później  gdy futbolówka ostemplowała wewnętrzną część słupka i wyszła wzdłuż linii bramkowej poza boisko... Swoje okazje miała też Maszycanka, ale zimnej krwi w klarownej sytuacji zabrakło Zdybałowi, a szarżującego na bramkę Cieślika powalił bramkarz gospodarzy (gwizdek sędziego milczał). Kilka razy strzelał Federowicz, ale bardzo niecelnie.

Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. To również był walka na całej długości i szerokości boiska. Nikt nie odpuszczał. Tym razem to Maszycanka stworzyła bardziej klarowne sytuacje. Najpierw Cieślik z 5 metrów "podał" bramkarzowi piłkę. Kolejną sytuację zmarnował Wójtowiec, który w sytuacji sam na sam strzelił w golkipera.

W 86. minucie nastąpiła kontrowersyjna sytuacja. Z interweniującym Herianem zderzył się zawodnik gospodarzy, a do odbitej piłki dopadł napastnik z Czułowa podbijając sobie piłkę ręką i strzelając do bramki. Mimo protestów zawodników Maszycanki sędzia uznał gola.

- Sędzia na pewno miał wpływ na wynik meczu. Jeżeli nie dyktuje się ewidentnego karnego dla nas, a później uznaje się gola, gdy napastnik rywali pomaga sobie ręką uzyskując tym samym korzyść to jak to nazwać? Sędzia stwierdził, że "nie każda ręka to ręka". Pozostawię to bez komentarza - skwitował całe zdarzenie trener Maszycanki, Marcin Kostera.

lksmaszyce.futbolowo.pl, iskraczulow.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty